Wyniki badań

Podróbka lepsza od oryginału? Nasz mózg ma jednoznaczną odpowiedź

Bartosz Gabiś
Podróbka lepsza od oryginału? Nasz mózg ma jednoznaczną odpowiedź
Reklama

Replika to doskonały sposób na to, aby własny kąt ozdobić najbardziej znanymi lub ulubionymi dziełami sztuki, które są bezpiecznie skryte w muzeach. Naukowcy jednak postanowili sprawdzić, czy nasz mózg jest również zadowolony z takiego układu. Wynik dał bardzo jasną odpowiedź.

Jest to jedno z najbardziej rozpoznawalnych spojrzeń na świecie. Jego właścicielka od wieków czaruje gości muzeum Mauritshuis w samym centrum Hagi. Z tego właśnie powodu, Holenderscy naukowcy zbadali jeden z najsłynniejszych obrazów, chcąc poznać sekret tych oczu.

Reklama

Jaki sekret drzemie w "Dziewczynie z Perłą"?

Naukowiec Martijn den Otter z firmy Neurofactor, wspólnie z agencją Neurensics, przeprowadzili niezależne badania obrazu, od którego trudno jest oderwać wzrok. Jest on dobrym obiektem badawczym z kilku względów. Po pierwsze, ludzki wzrok automatycznie bardziej reaguje na portrety. Nasz mózg chce natychmiast odkodować emocje skryte za tą osobą. Po drugie, Dziewczyna z Perłą Johannesa Vermeera jest jednym z najbardziej znanych obrazów na świecie. Co za tym idzie, świat jest wypełniony jego replikami. To dało fantastyczny przyczynek do badań.

"Wszyscy czujemy różnicę, ale jest ona niemożliwa do zmierzenia, czy nie jest tylko złudzeniem?", zastanawiała się dyrektorka muzeum Mauritshuis. Dzieliła się tym spostrzeżeniem z kolegami, jeszcze zanim badania były w ogóle brane pod uwagę

Zespół naukowców zaprosił do badań dwudziestu ochotników wyposażonych w urządzenia pomiarowe. Przy ich pomocy monitorowano, jak reaguje odbiorca skupiający się na oryginalnych obrazach, a jak na podróbkach. Wyniki były zaskakujące. Jednoznacznie wskazywały, że po prostu oryginał nie ma sobie równych. Mózg wszystkich dwudziestu ochotników, reagował aż dziesięć <sic!> razy bardziej w przypadku prawdziwego eksponatu.

Mauritshuis

Co się właściwie dzieje, gdy patrzymy na sztukę?

Instytut badawczy Neurensics, który przeprowadził badania, nie ograniczał się tylko do jednego obrazu. Badani ochotnicy byli w wieku od 21 do 65. lat i zostali wyposażeni w urządzenia EEG mierzące aktywność elektryczną mózgu, a także instrumenty śledzące wzrok. Po przygotowaniach byli poproszeni o obejrzenie dzieł w galerii. Następnym krokiem było zrobienie tego samego... W sklepiku muzealnym, w którym są dostępne plakaty z replikami obrazów, nad którymi im było dane kontemplować w ramach eksperymentu.

Mauritshuis

W tym samym czasie gdy ochotnicy patrzyli na obrazy, to samo robił zespół badawczy. Tylko że ich eksponatami byli sami zgłoszeni. Na żywo monitorowali na podłączonych tabletach fale mózgowe oraz w jaki sposób są obserwowane dzieła.

"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ludzie myślą, najlepiej jest zbadać ich reakcję niż po prostu zapytać", powiedział Martin de Munnik, współzałożyciel Neurensics

Prawdziwe obrazy budziły silne emocje w tej części mózgu, odpowiedzialnej za naszą świadomość, zdolność do autorefleksji i wspomnień. Dla przykładu, obraz Gerrita van Honthorsta o tytule Skrzypek, w ustalonej skali od 0 do 1, dawał "pozytywny" odbiór na poziomie 0,41 w przypadku oryginału. Zaś zaledwie 0,05 gdy chodziło o reakcję na plakat. Żadne dzieło jednak nie mogło się równać z Dziewczyną z perłą.

Ten portret zatrzymywał przy sobie na dłużej niż jakikolwiek inny eksponat. Usidlał swoich obserwatorów w trójkątnym cyklu bez ucieczki. Najpierw patrzymy na jej oczy, następnie na usta i w końcu na perłę. Potem znów na oczy, usta i perłę. Tak w kółko. Nasz mózg reaguje intensywniej, pokazując nam, że obcowanie ze sztuką jest dla niego dobre.

Reklama

Czerpiemy więcej z oryginału

Błędne jest myślenie, że podróbka może odwzorować oryginał. Eksponaty znajdujące się w muzeach to coś więcej niż tylko namalowany obrazek czy obiekt do interpretacji. To, czego nie można odnaleźć w plakacie; głębia dobranych kolorów, powierzchnia płótna, zgrubienia farby i nawet odpowiednie oświetlenie samego obiektu. Są to czynniki nie do zastąpienia w innych warunkach i nawet jak nie jesteśmy tego świadomi, to ten eksperyment ujawnił jednoznacznie, że nasz mózg woli oryginał od podróbki. Zatem, jeżeli chcemy, aby nasz mózg był szczęśliwszy, wystarczy pójść do muzeum.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama