Modyfikacje i pomysłowość użytkowników nie przestają zaskakiwać. Zobaczcie tylko Samsunga A32 5G ze zmodyfikowaną baterią o pojemności 30000mAh!
Po modyfikacji smartfon Samsunga działa bez ładowarki wielokrotnie dłużej niż przewidział producent
Największa pięta achillesowa współczesnych smartfonów? Myślę że większosć zgodzi się z tym, że jest to bateria. Wydajność stoi już na bardzo wysokim poziomie. Aparaty fotograficzne również. Kultura pracy w lwiej części modeli także nie jest rzeczą, której można się specjalnie czepiać. Niestety, ograniczenia technologiczne związane z bateriami wciąż pozostają problemem nie do przeskoczenia. Producenci smartfonów próbują je obchodzić na rozmaite sposoby — a to serwując jeszcze szybsze ładowanie, a to serwując mniej prądożerne wnętrze... a to miksując obie te rzeczy.
Polecamy na Geekweek: Oszałamiające zdjęcie masywnej supernowej odkrytej 1800 lat temu
Mimo wszystko do ideału daleko, co pcha sprytnych użytkowników do chałupniczych działań takich jak... zaserwowanie smartfonowi Samsung Galaxy A32 5G baterii, która pozwoli mu działać sześciokrotnie dłużej, niż ta z którą sprzedaje ją producent. Z oczywistych względów jednak taka operacja ze strony Samsunga byłaby nie do zaakceptowania, bowiem z takim akumulatorem smartfon wygląda jak... monstrum!
Samsung A32 5G z baterią o pojemności 30 tys. mAh
Jeden z użytkowników forum Reddit postanowił pobawić się w modyfikację słuchawki Samsung Galaxy A32 5G i zaserwować mu baterię o pojemności wielokrotnie przewyższającej tę, którą standardowo oferuje producent. Kupując smartfon otrzymujemy niewielkich rozmiarów akumulator o pojemności 5 tys. mAh. A to już i tak dość dobry wynik. Po modyfikacjach jednak smartfon oferuje sześć razy tyle — to jednak ma swoją cenę, której raczej większość użytkowników nie chciałaby płacić. Chodzi o wagę oraz rozmiar — o wyglądzie już nawet nie wspominając.
Jak widać — smartfon z taką baterią wygląda dość... nieporęcznie, by nie napisać, że trochę jak monstrum. Nie wspominając już o tym, że cała ta konstrukcja waży blisko pół kilograma — co także nie brzmi wyjątkowo kusząco. Ale na otarcie łez autor modyfikacji zaserwował dwa wyjścia USB typu A, za pośrednictwem których można ładować inne urządzenia. Ponadto całą tę magiczną konstrukcję naładować można za pomocą USB-C, micro USB oraz... Lightning.
Ciekawostka i nic więcej
Jakkolwiek bajecznie nie brzmi informacja o tym że Samsung Galaxy A32 5G po modyfikacjach będzie mógł działać kilka dni bez konieczności poszukiwania ładowarki — to jednak nie jest to projekt z którego większość z nas chciałaby korzystać na co dzień. Po pierwsze - rozmiar. Po drugie - waga. Po trzecie - ergonomia. Po czwarte — bezpieczeństwo. Powodów "przeciw" takiemu smartfonowi na co dzień jest wiele, to zatem nic więcej, niż jedynie hobbystyczna ciekawostka i dowód że... jak ktoś chce, to się da. A to że nie ma to większego sensu użytkowego w klasycznym rozumieniu "korzystania ze smartfona" to już zupełnie inna bajka.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu