Ci z Was, którzy śledzili moje dotychczasowe wpisy...
Mówi się, że nie powinno się oceniać usługi czy produktu bezpośrednio po zakupie. Opinia taka często przesiąknięta jest wtedy usprawiedliwieniem takiego zakupu, przymykamy oko na drobne wady, a nawet obracamy je w zalety, tylko po to, by nie wyszło na to, że to nie była dobra decyzja. W nju mobile jestem od dwóch lat i dziś mogę powiedzieć, że to była dobra decyzja po kilkunastu latach w abonamencie i to praktycznie u tego samego operatora, czyli w Orange.
Żadnych problemów, nękania wiadomościami, telefonów z BOK-u, namawianiem do nowych lepszych usług, smartfonów czy taryf, bo dobrze wiedzą, że sam wybrałem sobie najlepszą. To właśnie ta elastyczność oferty w nju mobile, sprawia, że obecnie to najlepsza oferta na abonament bez długoterminowego zobowiązania dla osób, które wolą kupować sobie smartfony w sklepach za gotówkę bądź na raty.
Oferta podstawowa to nju buzz, to jest plan wyjściowy, do którego możemy podłączać plany dodatkowe obniżające koszty i zwiększające liczbę GB.
Przez pierwsze 3 miesiące nju buzz jest płatny 9 zł, po 3 miesiącach opłata nie jest już pobierana, nawet jeśli nie korzystamy z połączeń czy internetu. A po 6 kolejnych miesiącach braku aktywności, numer przenoszony jest do oferty na kartę.
Początkowo zdecydowałem się na plan Więcej internetu (tej oferty już nie ma), gdyż zależało mi na większej paczce danych, bo jednocześnie dobrałem do swojej oferty Numer dodatkowy. Dzięki temu na obu numerach miałem wystarczającą ilość GB do wykorzystania w miesiącu - wtedy było to 10 GB.
Patrząc na to dzisiaj można powiedzieć, że było drogo. Przy założeniu, że wykorzystałem wszystkie limity, po których opłaty nie były już naliczane wychodziło miesięcznie 76 zł, czyli 38 zł za numer. W rzeczywistości, średnio wychodziło to około 66 zł.
Po pół roku, dzięki usłudze Im dłużej tym lepiej, liczba GB została podwojona na moim koncie, dzięki czemu na obu numerach miałem po 10 GB do wykorzystania.
W międzyczasie Nju mobile zwiększyło liczbę GB w znacznie tańszym planie Wszystko komórkowe, gdzie usługi podzielono na dwie kategorie - rozmowy na komórkowe, wiadomości i 10 GB transferu danych oraz osobno rozmowy na stacjonarne. Dzięki temu, jeśli w danym miesiącu nie dzwoniłem na stacjonarne płaciłem 29 zł + numer dodatkowy 9 zł, razem 38 zł.
Z tego planu korzystam do dziś i tu chciałem zwrócić Waszą uwagę na jedną istotną kwestię. Na coś, co rozróżnia tę ofertę od ofert abonamentowych u naszych operatorów. Mogłem to zrobić w każdym momencie, sam bez dzwonienia, wystarczyło aktywować na stronie odpowiednią opcje na swoim koncie. Nie musiałem czekać na koniec umowy, pojawił się ciekawszy, korzystniejszy i co najważniejszy tańszy plan - nie ma problemu, zmieniam. W tradycyjnym abonamencie musiałbym czekać to końca umowy, w trakcie, o ile dobrze pamiętam, można zmieniać taryfę jedynie w górę, czyli na droższą. Podobnie jest z usługami dodatkowymi, takimi jak Im dłużej tym lepiej, od razu są dostępne dla wszystkich klientów, nie tylko tych nowych, co ma też miejsce w tradycyjnych abonamentach.
Od następnego okresu rozliczeniowego będę miał dostępne na koncie 30 GB transferu danych, nielimitowane rozmowy, SMS-y/MMS-y i to wszystko za 38 zł, dzieląc na pół wychodzi 19 zł.
Podejrzewam, że będziecie wymieniać różne inne oferty, z których Wy sami korzystacie i przekonywać, że to właśnie Wasza jest najlepsza. Z różnych powodów, bo inaczej korzystacie z usług czy nie potrzebujecie wiadomości czy aż tylu GB, rozumiem to. Niemniej ja jestem już przekonany, że to nju z rachunkiem obecnie jest najbardziej elastyczną ofertą, najbardziej dopasowaną do klienta i najbardziej obfitą w pakiety usług za niską cenę. I do tego dochodzi teraz roam like at home.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
