Świat

W rosyjskich kinach grają pirackie filmy i to się raczej nie zmieni

Konrad Kozłowski
W rosyjskich kinach grają pirackie filmy i to się raczej nie zmieni
Reklama

Wycofanie się największych dystrybutorów z rosyjskiego rynku wcale nie oznacza zniknięcia ich nowych filmów z tamtejszych kin. Te mają na własną rękę puszczać pirackie kopie filmów pobrane z torrentów.

Agresja Rosji na Ukrainę pociągnęła za sobą wiele decyzji firm zachodnich. Niektóre z nich wycofały się całkowicie z rosyjskiego rynku zamykając swoje punkty i lokale, natomiast dystrybutorzy i operatorzy kanałów telewizyjnych odłączyli sygnał. Pisaliśmy o tym kilka tygodni temu, zwracając także uwagę na działania konkretnych firm, jak Paramount, Disney, Warner, Netflix i Amazon Prime Video, które wyłączyły swoje kanały i serwisy w Rosji. Na niektórych z programów wyświetlono komunikat "prace techniczne" (decyzja rosyjskich operatorów telewizyjnych), co zapewne miało na celu ukrycie prawdy, ale przeciągająca się sytuacja nie powinna pozostawiać żadnych złudzeń.

Reklama

Utrata oficjalnego dostępu do filmów nie oznacza, że Rosjanie nie oglądają nowości

Niezależnie jednak od tego, czy Rosjanie naprawdę wiedzą w jakiej sytuacji się znaleźli, decydenci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i pod koniec marca jasne stało się, że w Rosji zalegalizowane zostanie piractwo. Operatorzy telewizyjni, także online oraz właściciele platform VOD oraz kin nie muszą obawiać się żadnych prawnych konsekwencji z powodu dystrybuowania nielegalnie nabytych treści. Tych w Internecie nie brakuje i Rosjanie nadal mają do nich dostęp, więc korzystając z takiej furtki rosyjskie kina organizują pokazy nowych filmów, w tym również "Batmana", który nie został wprowadzony na rosyjski rynek przez Warner Bros.

Nielegalne pokazy nowych filmów w rosyjskich kinach

O sprawie pisze rosyjski Esquire, a w Sieci pojawiają się zdjęcia plakatów kinowych nowych filmów. Co więcej, w kinach "Batmana" można nawet obejrzeć z rosyjskim dubbingiem, który oczywiście nie ma nic wspólnego z działalnością Warner Bros. Dzięki relacji E1.ru wiemy, że w Jekaterynburgu - gdzie od dawna nie można było zobaczyć żadnej nowości - pokazano właśnie najnowszą historię z Człowiekiem Nietoperzem. Za organizację przedsięwzięcia odpowiada Kino Non-Stop, które wynajęło salę sieci Greenwich Cinema i wyświetliło pobraną z Sieci kopię filmu.

Rosjanie przygotowali nawet własny dubbing do Batmana

Wspomniany nieoficjalny dubbing nie mógł brzmieć, jak ten opracowywany wspólnie ze studiem, ponieważ jego autorzy nie dysponowali ścieżkami dźwiękowymi pozbawionymi dialogów. Postanowiono więc je zagłuszyć wersją rosyjską. Rzekomo seans nie cieszył się wybitną popularnością (być może wpłynęła na to późna pora), ale jakiekolwiek zainteresowanie pokazuje, że Rosjanie mają ochotę nadal chodzić do kina i oglądać filmowe nowości. Ba! Atrakcją okazał się też dla nich pokaz "Nie patrz w górę" Netfliksa, który był dostępny w kinach i online jeszcze zanim wybuchła wojna.

Firmy tracą i nie mają sposobów na walkę z piractwem w Rosji

Walka z piractwem bez wsparcia władz lokalnych jest dla dystrybutorów praktycznie niemożliwa. Od lat oglądamy takie przypadki w innych regionach, gdzie zagraniczne firmy i marki nie są w stanie wyegzekwować sprawiedliwości. Nie wiadomo, czy takie okoliczności będą trwały w nieskończoność - być może niektórzy ulegną i zdecydują się wrócić na rosyjski rynek, by odzyskać szansę na zarobek. Takie zachowanie mogłoby jednak zwrócić się przeciwko nim.

Źródła: E1.ru, Belsat.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama