Gry

Pierwszy gameplay z Destiny 2 już dostępny. Prezentacja rozgrywki nie wgniata w fotel.

Marcin Hołowacz
Pierwszy gameplay z Destiny 2 już dostępny. Prezentacja rozgrywki nie wgniata w fotel.
Reklama

Destiny przykuła uwagę wielu ludzi w związku z faktem, iż była zapowiadana jako najdroższa gra na świecie. Koszty związane z procesem jej produkcji w połączeniu z kosztami marketingowymi wyniosły łącznie 500 mln USD. No nieźle, pomyślałem. Muszę w to zagrać, pomyślałem. No i pograłem, nie było złe, ale… jeśli o mnie chodzi, nie czułem się jakbym grał w najlepszą grę jaka kiedykolwiek wyszła (czego oczywiście nikt nie obiecywał, ale z automatu miałem dość wysokie oczekiwania).

Destiny 2

Na samym początku streamu z Destiny 2 pada pytanie: "Co czyni Guardiana Guardianem?" i jak się później okazuje nie bez powodu, ponieważ fabuła potoczyła się w kierunku, w którym motywem przewodnim będzie... strata. Destiny 2 otwiera się wielką przegraną. Tracimy nasze moce i nasz dom. Ostatnie miasto zostaje najechane i zniszczone. Niemal wszystko legło w gruzach. Do tej pory gracze nigdy nie spotkali przeciwnika, którego nie byli w stanie pokonać. Choćby nie wiem jak potężny się wydawał, zawsze dochodziło do jego pokonania. Tym razem ma się to zmienić.

Reklama

Później była okazja do zapoznania sie z tym, jak ma wyglądać rozgrywka w najnowszej odsłonie Destiny i jeśli o mnie chodzi to odniosłem wrażenie, że to zdecydowanie więcej tego samego. Nie oczekiwałem wywrócenia wszystkiego do góry nogami, jednak byłem zaskoczony tym, że... gra wydała mi się dokładnie taka sama. Co prawda w kampanii mamy trochę skryptów i filmowych przerywników, które robią wrażenie, ale samo bieganie, strzelanie, korzystanie z mocy, było identyczne jak w pierwszym Destiny. Co najwyżej dostrzegłem zmieniony interfejs.


Będą nowe światy

Nowe światy mają być wypełnione przygodą i nowymi miejscami do zwiedzania (zupełnie nowymi). Będzie też możliwość wybrania nowej destynacji (zmiany świata), a następnie natychmiastowego udania się do niej (ma zniknąć przebywanie na orbicie). Będziemy mieli okazję odwiedzić martwą strefę Europy, Tytana (księżyc Saturna), czy Io (księżyc Jowisza). Dodatkowo dochodzi jeszcze możliwość tworzenia klanów. Będą one miały swój własny postęp, system nagród, będzie też możliwość łatwego wyszukiwania klanów, którym np. brakuje jakiegoś gracza. Brzmi to znacznie przystępniej niż to co oferowało pierwsze Destiny. Zawsze będzie ktoś z kim łatwo zagrać. Ma być poczucie tego, że istnieje społeczność (wcześniej można było czasem odnieść wrażenie lekkiej izolacji ze względu na system matchmaking).

Te same klasy, nowe moce

Gracze wciąż będą mieli do wyboru klasy: a


Destiny 2 na PC

Destiny było wydane wyłącznie na konsole, jednak Destiny 2 pojawi się również na platformie PC. Ludzie grający na komputerach stacjonarnych będą mogli kupić Destiny 2 za pośrednictwem Battlenet od Blizzarda. Fajnie?

Zobaczyć pierwszy gameplay z Destiny 2 oraz zapoznać się dokładnie ze wszystkimi szczegółami można na poniższym zapisie z oficjalnego streamu:

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama