Android Market zmienił się w Google Play pięć lat temu. Kiedy ten czas minął — nie mam pojęcia. Rynek telefonów i tabletów zdążył się w tym czasie nasycić, z tych drugich korzystamy coraz rzadziej. Aplikacji wciąż jednak pojawia się wiele — a my korzystamy z tych dóbr na potęgę. Ciekawi co w przeciągu ostatniej połowy dekady cieszyło się największą popularnością w sklepie Google'a?
Od razu zaznaczę, że wszystkie te dane związane są z pobraniami użytkowników — i niestety, wszystkie dane dotyczą wyłącznie rynku amerykańskiego. Dlatego też pozwoliłem sobie nie zmieniać tytułów filmów czy książek wydanych w Polsce.
W statystykach nie są uwzględnione żadne tytuły, które były preinstalowane na rozmaitych urządzeniach.
Tutaj... właściwie bez większych niespodzianek. Klasyka w najczystszym wydaniu i tytuły, których po prostu nie można nie znać, jeżeli obserwuje się ten rynek od dłuższego czasu. W pierwszej piątce tytuły, w które zagrywał się swego czasu cały świat. A patrząc na to jak popularna jest Candy Crush Saga czy Clash of Clans mogę chyba spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że połowa wciąż to robi.
Społeczności, komunikator, jeszcze więcej społeczności. Klasyka w najczystszym wydaniu — Facebook, Instagram i Snapchat to święta trójca, której trudno nie znać. Można nie lubić, można nie korzystać — ale trudno mi sobie wyobrazić, aby jakikolwiek użytkownik nie kojarzył tych produktów. Poza tym niezwykle popularne, głównie w USA, radio Pandora, no i Messenger. Bo jakże inaczej!
Oprócz gier i aplikacji, ekipa sklepu podzieliła się także danymi o najbardziej popularnych piosenkach, albumach muzycznych, filmach i książkach. W końcu tych na platformie czekają setki — i może nie kupujemy ich tak chętnie jak aplikacji, z różnych powodów, ale to nie znaczy, że ich tam brakuje.
Niestety — ekipa Google'a podzieliła się wyłącznie informacjami dotyczącymi samych tytułów. Nie pisnęli ani słówka w związku z ilością pobrań. I patrząc na aplikacje, porównując je z rankingami które niegdyś na AntyApps dostarczało XYO, jestem przekonany, że rzecz wyglądałaby (prawie)identycznie — także i w przypadku polskich statystyk.
Teraz pytanie — jakie zmiany zajdą za kolejnych pięć lat? To się dopiero okaże.
Źródło: Blog Google
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
