Polska

Otomoto zmienia się nie do poznania - nowy serwis, nowe aplikacje i nowe logo

Tomasz Popielarczyk
Otomoto zmienia się nie do poznania - nowy serwis, nowe aplikacje i nowe logo
Reklama

Serwis Otomoto będący jedną z największych (jeśli nie największą) bazą ogłoszeń motoryzacyjnych w Polsce. Dziś jego twórcy ogłosili wielki redesign. Z...

Serwis Otomoto będący jedną z największych (jeśli nie największą) bazą ogłoszeń motoryzacyjnych w Polsce. Dziś jego twórcy ogłosili wielki redesign. Zmieniło się niemalże wszystko - począwszy od logo, przez layout strony głównej, a na interfejsie aplikacji skończywszy. I trzeba przyznać, że to wyjątkowo udany redesign.

Reklama

To pierwsza tak duża zmiana od powstania Otomoto w 2004 roku. Serwis powstawał w czasach, gdy samochodu się szukało przede wszystkim w gazetach. Dziś internet jest podstawowym miejscem do publikowania i czytania ogłoszeń tego typu. Na Otomoto co minutę pojawia się 20 nowych ofert, a w sumie każdego dnia serwis notuje ponad 100 tys. przeglądających osób.

Nowe Otomoto prezentuje się znacznie lepiej i przede wszystkim jest stylistycznie dopasowane do współczesnych realiów. Wystarczy spojrzeć na spłaszczone utrzymane w czerwieni i granacie logo, do stworzenia którego użyto prostego fontu. Marcin Kaczmarek i Kuba Enzowski z "For brands", studia brandingowego, które przygotowało nową identyfikację wizualną serwisu tłumaczą:

Rozpoczęliśmy od zdefiniowania motoryzacji. Nowy logotyp osadziliśmy na 4 kołach – literach O. Podzieliliśmy go pasami koloru pochylonymi pod kątem 45 stopni, nadającymi mu odpowiedniej dynamiki i pędu. Czerwień odpowiada w nim za motoryzacyjne emocje a granat za stabilną, godną zaufania technologię. Kompozycję naprzemiennych pasów zawartą w logotypie wyciągnęliśmy poza znak i rozwinęliśmy w kompleksową identyfikację wizualną.


Główna strona oraz podstrony z ofertami prezentują się podobnie - minimalistycznie i przejrzyście. Postawiono na flat design, a więc spłaszczone grafiki, jednolite kolory i prostotę. Całość jest zgodna z RWD, a więc efektywnie skaluje się na ekranach o różnych rozmiarach. Twórcy podkreślają, że wiele nowości jest niewidocznych na pierwszy rzut oka. Mowa tutaj m.in. o panelach zarządzania dla klientów oraz ogłoszeniodawców, które zostały zmodernizowane w taki sposób, aby poprawić komfort obsługi i intuicyjność.



Zmieniły się również aplikacje mobilne. Swego czasu pisałem na AntyApps o wersji na Androida, która bardzo przypadła mi do gustu. Po odświeżeniu wydaje się być jeszcze lepiej. Interfejs rozjaśniono, rezygnując z ciemnego tła. Ponadto pojawiła się funkcja dodawania ogłoszeń wprost z telefonu, a także mechanizm schowka współdzielonego na różnych urządzeniach, w którym użytkownicy mogą zapisywać ciekawe ogłoszenia.

Reklama

Muszę przyznać, ze wygląda to wszystko całkiem nieźle. Sam z Otomoto raczej nie korzystam (samochód pewnie zmienię dopiero za jakieś kilka lat), więc trudno mi ocenić funkcjonalność nowej wersji. Miło jednak patrzeć na takie przeobrażenia na lepsze, szczególnie gdy odbywają się w sposób kompleksowy i spójny, a do tego w przypadku nowego Otomoto nie można mieć wątpliwości.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama