Nowy Microsoft. Nowy Windows. Nowy Pasjans. Nowy Paint - Fresh Paint. Aplikacja, która ukazała się po raz pierwszy dla Windows 8 doczeka się nowej wer...
Nowy Microsoft. Nowy Windows. Nowy Pasjans. Nowy Paint - Fresh Paint. Aplikacja, która ukazała się po raz pierwszy dla Windows 8 doczeka się nowej wersji dla Windows 10. Podobnie jak i w przypadku pierwszego wydania tak i teraz aplikacja ta ma być jednym z najlepszych przykładów na to, jakie możliwości oferuje deweloperom nowy system Microsoftu. A przy okazji to naprawdę niezły edytor grafiki.
Edytor naturalnie dedykowany przede wszystkim do amatorskich zastosowań, choć jak się kilkukrotnie przekonaliśmy - nie tylko. Pewien jestem natomiast tego, że bawi dziś równie dobrze co ponad dekadę temu, kiedy to Paint w Windowsach 95 czy 98 był jedną z pierwszych aplikacji, z którą miało się do czynienia. Nie wiem jak u Was, ale jak dla mnie to spray był najciekawszym narzędziem;)
Oczywiście dziś wszystko wygląda to zgoła inaczej. Tradycyjny Paint, choć wciąż obecny w Windows 8, jest po prostu aplikacją z poprzedniej epoki, za to przejmujący po nim pałęczkę Fresh Paint robi naprawdę pozytywne wrażenie. Szczególnie w nowej, poglądowej nadal wersji dla Windows 10. Po pierwsze: aplikacja nie uruchamia się już w trybie pełnoekranowym, co mogło skutecznie zniechęcić do niej sporą grupę użytkowników Windows 8. Po drugie: korzysta się z niej równie wygodnie za pomocą myszki jak i przy użyciu ekranu dotykowego, a nie ulega wątpliwości, że znacznie większą frajdę daje ta druga możliwość. Naprawdę szeroki wybór akcesoriów oferuje nie lada rozrywkę podczas ich odkrywania i przekonywania się do czego można będzie je później wykorzystać.
Już początkowy ekran aplikacji pozwala na szybkie rozpoczęcie tworzenia nowego "arcydzieła" - zupełnie od podstaw, w oparciu o zdjęcie z aparatu lub jedną z grafik z naszego folderu z obrazami. Oprócz tego przygotowane zostały przeróżne zadania artystyczne, na przykład dokończenie obrazu przy użyciu konkretnego z narzędzi i wzorując się na prawdziwej fotografii czy zwykłe kolorowanki. Nie jest ich za wiele, ale jak na wersję testową aplikacji prezentuje się to zaskakująco dobrze. Aplikacja jest jak napisałem wcześniej w wersji "preview" i dedykowana tylko Windows 10. Do czasu premiery systemu powinniśmy się doczekać jej finalnego wydania.
Przyznam, z początku można odrobinę pogubić się z interfejsie aplikacji, ale tylko odrobinę. Po dłuższej chwili każdy opanuje wszystkie zasaday rządzące aplikacją i dostrzegą wiele intrygujących rozwiązań jak możliwość zmiany płótna na którym malujemy czy błyskawiczne suszenie obrazu (zmieniające to, jak nakładane są kolejne warstw farb itd.). Kwestią niepodlegającą dyskusji jest to, że Fresh Paint nie będzie bezpośrednio konkurował z profesjonalnymi aplikacjami tego typu. Jednak nie mam też żadnych wątpliwości co do tego, że Fresh Paint jest jednym z lepszych przykładów na to, jak powinny wyglądać i działać aplikacje pod Windows 10.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu