Felietony

Mamy wreszcie oficjalne stanowisko MS w sprawie aktualizacji pirackich Windowsów

Paweł Winiarski
Mamy wreszcie oficjalne stanowisko MS w sprawie aktualizacji pirackich Windowsów
Reklama

Było w tej sprawie dużo nieścisłości. Najpierw mówiło się, że osoby używające pirackich odsłon Windowsa będą mogli mogli za darmo zaktualizować je do ...

Było w tej sprawie dużo nieścisłości. Najpierw mówiło się, że osoby używające pirackich odsłon Windowsa będą mogli mogli za darmo zaktualizować je do legalnej dziesiątki - chwilę później świat obiegła informacja, że piracki system mimo aktualizacji wciąż pozostanie piracki.

Reklama

Wyklarowało się wreszcie oficjalne stanowisko koncernu z Redmond. I tu nie ma zaskoczenia - piraci nie zalegalizują za darmo swoich kopii systemu operacyjnego od Microsoft. Będą musieli zapłacić.

Microsoft ma jednak nadzieję, że wszyscy którzy swego czasu zdecydowali się na nielegalną wersję ich systemu operacyjnego, przejdą na dobrą stronę barykady i postanowią korzystać z Windowsa legalnie. W związku z tym firma planuje przygotowanie "bardzo atrakcyjnych ofert aktualizacji do Windowsa 10", które zachęcą do przesiadki na legalny system. Póki co brak jest jednak konkretów - te zapewne usłyszymy w okolicach lata, kiedy to system trafi do sprzedaży.


Ciekawi mnie podejście MS do piratów. Wygląda to trochę tak jakby nie chcieli z nimi walczyć, blokować im systemów, ciągać po sądach i obwiniać o przestępstwa. Firma traktuje ich natomiast przyjaźnie, jak potencjalnych klientów. I ma w tym trochę racji. Poza osobami, które z premedytacją instalują piracki system celem realnych oszczędności, są przecież użytkownicy, którzy mogą zwyczajnie nie wiedzieć, że ich Windows nie jest legalny. Brzmi niedorzecznie? Niekoniecznie - co jeśli ktoś kupił komputer z drugiej ręki lub przytargał do domu sklepowy sprzęt z pirackim systemem? Wszystko jest możliwe, a nie każdy przecież czuje potrzebę sprawdzania legalności oprogramowania - wychodząc z założenia, że jeśli sprzedawca mówi "legalny", to faktycznie Windows jest legalny.

W przypadku Windowsa 10 na pulpitach pirackich systemów ma wyświetlać się znak wodny informujący o tym, że używana jest piracka dziesiątka. Nie sądzę jednak, by poza kwestią informacyjną, miało to jakiś negatywny wpływ na samo użytkowanie.

grafika: 1, 2

Źródłoźródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama