Google

Oto Google Collections, czyli Pinterest wbudowany w Google+

Tomasz Popielarczyk
Oto Google Collections, czyli Pinterest wbudowany w Google+
6

Google uruchamia nową usługę - Kolekcje (lub jeśli ktoś woli - Google Collections). Pozwoli ona użytkownikom na magazynowanie ciekawych treści i tworzenie specjalnych albumów, a więc tytułowych kolekcji, dotyczących konkretnego zagadnienia lub tematu. Skojarzenia z Pinterestem? Zdecydowanie nieprzyp...

Google uruchamia nową usługę - Kolekcje (lub jeśli ktoś woli - Google Collections). Pozwoli ona użytkownikom na magazynowanie ciekawych treści i tworzenie specjalnych albumów, a więc tytułowych kolekcji, dotyczących konkretnego zagadnienia lub tematu. Skojarzenia z Pinterestem? Zdecydowanie nieprzypadkowe, bo działa to w bardzo zbliżony sposób.

Kolekcje mają tchnąć nowe życie w Google+ i uaktywnić użytkowników, stwarzając im miejsce do dzielenia się swoimi zainteresowaniami i pasjami w bardziej usystematyzowany sposób. Usługa jest już dostępna u niektórych użytkowników. Znajdziecie ją pod TYM linkiem lub po prostu w menu bocznym po wejściu na Google+. Wbrew temu, co sądzono, nie jest to zatem alternatywa dla samego serwisu ale jego nowa funkcja - swoiste dopełnienie.

Kolekcje tworzymy za pomocą menu udostępniania. Zamiast wrzucać dany link, obrazek lub wideo do swojego profilu i udostępniać wybranym kręgom, dodajemy go do kolekcji. Tworzymy w ten sposób naszą tematyczną tablicę z postami, niczym na Pintereście lub magazyn przypominający trochę te z Flipboarda. Każdą kolekcję możemy opatrzyć innym obrazkiem oraz nazwą. Nie jest to jakiś szczególny sposób personalizacji, ale pozwala wyróżnić się na tle innych tego typu zbiorów linków.

Czy to ma sens? Nie jestem do końca przekonany. Z jednej strony pomysł wydaje się fajny - szczególnie z punktu widzenia użytkowników aspirujących do miana liderów opinii (influencerów?). Z drugiej takich rozwiązań jest już cała masa. Tutaj wykorzystano potencjał Google+, który wydaje się być duży (wiem, wiem - wszyscy piszą o śmierci serwisu, ale jak to się mówi "psy szczekają, a karawana jakoś jedzie dalej"). Jeżeli oba te elementy będą się sukcesywnie dopełniać, to czemu nie.

Przy okazji, jeżeli chcecie śledzić fajną kolekcję to serdecznie polecam tę - wydaje się być bardzo obiecująca. ;)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Google