Laptop

Oto dwa doskonałe dowody na to, jak ważne jest dla Nvidii mobilne granie

Tomasz Popielarczyk
Oto dwa doskonałe dowody na to, jak ważne jest dla Nvidii mobilne granie
Reklama

Dwa hasła: G-Sync w laptopach i AndroidWorks dla urządzeń niepracujących pod kontrolą chipów Tegra. Nvidia podczas targów Computex nie zalała nas falą...

Dwa hasła: G-Sync w laptopach i AndroidWorks dla urządzeń niepracujących pod kontrolą chipów Tegra. Nvidia podczas targów Computex nie zalała nas falą nowości. Ilość zastąpiła jakość. Te dwie premiery w połączeniu z nowym GeForce 980 Ti, o którym rano pisał Paweł, mocno działają na wyobraźnię.

Reklama

Architektura Maxwell zdominowała wręcz segment komputerów przenośnych. Dziś trudno sobie wyobrazić laptopa do gier, który miałby inną grafikę niż GeForce. Nvidia idzie zatem za ciosem i dorzuca do nich to, co ma najlepsze, a więc technologię G-Sync. Pisząc w dużym skrócie jest to rozwiązanie, które odpowiada za synchronizację częstotliwości odświeżania obrazu, wykorzystując do tego moc obliczeniową GPU. Analogiczną technologię o nazwie FreeSync posiada AMD. Różnice między nimi tak naprawdę sprowadzają się do licencji - czerwoni stawiają na otwartość, a zieloni wymagają dodatkowych opłat licencyjnych od producentów. Ci drudzy zyskują teraz jednak ogromną przewagę (choć warto zaznaczyć, że FreeSync też debiutował początkowo na laptopie, lecz ostatecznie nigdy nie zaistniał w takiej formie na rynku).


Matryce w laptopach dotąd nie były jakoś szczególnie dopakowywane pod kątem gier. Mobilna wersja G-Sync to zatem duże usprawnienie. Nie wymaga on dodatkowego modułu pośredniczącego w komunikacji monitora z GPu, bo te są ze sobą połączone bezpośrednio. Pierwsze modele pracujące zgodne z tą technologią otrzymają matryce z odświeżaniem 75 Hz. Możecie je zobaczyć na jednej z grafik poniżej. Co więcej, G-Sync będzie teraz działał również w aplikacjach działających w okienku. Zdaniem Nvidii istnieje liczne grono użytkowników, którzy właśnie w taki sposób uruchamiają gry MMO czy produkcje z gatunku MOBA. Będzie również możliwe dezaktywowanie technologii G-Sync w sytuacjach, gdy liczba FPS będzie przekraczała częstotliwość matrycy.


G-Sync trafi również do kolejnych monitorów. Na liście producentów znajdują się głównie ASUS oraz Acer. Są to zarówno matryce IPS, TN jak i VA. Ich przekątna waha się od 27 do 35 cali. Zatem dla każdego jest coś miłego. Wszystkie zaprezentowane na grafice modele mają trafić na rynek jeszcze w tym roku.


Przy okazji premiery mobilnego G-Sync warto wspomnieć o nowościach na innym gruncie. Nvidia prezentuje bowiem AndroidWorks. Są to narzędzie oferowane przez Nvidię, które pozwalają twórcom desktopowych gier bezboleśnie przystąpić do pisania mobilnych produkcji. W jednej paczce znajdziemy wszystko, co niezbędne - można to określić jako swoiste połączenie androidowego SDK z NDK. W ten sposób możliwe jest nie tylko wykorzystanie możliwości układów Tegra, ale również innych mobilnych procesorów. Nvidia nie ograniczyła tego tylko do swoich produktów z rodziny Shield (tych na rynku jest aktualnie niewiele, zatem byłoby to samobójstwem). Ten bardzo dobrze przemyślany ruch z jednej strony przyciągnie deweloperów, a z drugiej zachęci ich do wykorzystywania dostarczanych przez Nvidię technologii. Oby tylko nie doprowadziło to do takich kwiatków, jakie mają obecnie miejsce na desktopach, gdzie producenci wręcz przekonują deweloperów, aby ci optymalizowali swoje gry pod ich układy. Takie rozwarstwienie na pewno nie przyniesie nikomu niczego dobrego.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama