Motoryzacja

Opel w Gliwicach przenosi pracowników do Niemiec: 250 osób jedzie pracować do fabryki w Niemczech

Marek Adamowicz
Opel w Gliwicach przenosi pracowników do Niemiec: 250 osób jedzie pracować do fabryki w Niemczech
Reklama

Po przejęciu Opla przez PSA, w niemieckiej marce wdrażany jest plan restrukturyzacji i redukcji kosztów. Zmiany nie ominą też gliwickich zakładów, które zmuszono do oddelegowania 250 osób. Pojadą one do niemieckich zakładów na kilka miesięcy. To nie są jedyne zmiany w polskich fabryce Opla.

Na początku marca 2017 roku gruchnęła wiadomość, że koncern PSA (Peugeot&Citroen&DS) przejmuje od General Motors Opla, jego brytyjską markę Vauxhall oraz europejską część spółki GM. Transakcja kosztowała ponad 2,2 miliarda Euro. Amerykański gigant tłumaczył sprzedaż Opla koniecznością restrukturyzacji – Opel od lat nie zarabiał, a utrzymanie go kosztowało GM nawet 250 milionów dolarów rocznie. Oddelegowanie 250 osób do zakładów w Russelsheim jest kolejnym krokiem w restrukturyzacji firmy.

Reklama

Opel w Gliwicach: czasowe oddelegowanie do Niemiec

Do głównych zakładów produkcyjnych w Russelsheim pojedzie 250 osób. Zastąpią oni zewnętrznych pracowników tymczasowych, a pojadą tam na okres kilku miesięcy. Ich głównym zadaniem będzie wsparcie bieżącej produkcji w tamtejszych zakładach. Jak tłumaczył dyrektor generalny Opel Manufacturing Poland Andrzej Korpak, sytuacja ma związek z koniecznością bycia bardziej konkurencyjnym polskich zakładów względem innych fabryk producenta: „Podejmujemy różne działania, którymi staramy się zapewnić optymalną konkurencyjność zakładu, zabezpieczając w ten sposób przyszłość gliwickiej fabryki i jej pracowników. Jednym z nich są właśnie oddelegowania, które umożliwiają nam odpowiedzialne zarządzanie nadwyżką zatrudnienia”.


To nie jest jedyne rozwiązanie wpływające na zatrudnienie w gliwickich zakładach. W styczniu bieżącego roku uruchomiono program dobrowolnych odejść, z którego skorzystało już ponad 190 osób. Dodatkowo w lutym powróci system dwuzmianowy – zlikwidowana zostaną nocne godziny pracy. Od momentu przejęcia zakładów przez koncern PSA, moce produkcyjne spadły o jedną piątą. Wszystkie rozwiązania związane z zatrudnieniem w gliwickich zakładach, mają na celu dostosowanie produkcji do popytu na rynku. W efekcie poziom wydajności i efektywności polskich zakładów nadal ma utrzymywać się na najwyższym poziomie. Obecnie w Gliwicach pracuje 3370 osób.

Opel w Gliwicach: historia i współczesność

Gliwicka fabryka Opla rozpoczęła swoją działalność w 1998 roku. Decyzję podjęto w połowie lat 90. XX wieku. O lokalizację walczyło blisko 100 miast. Pierwotne moce produkcyjne oscylowały w okolicach 150 tysięcy egzemplarzy, a pierwszym samochodem, który zjeżdżał z taśm produkcyjnych był Opel Astra Classic. Później produkowano tutaj m.in. Opla Agilę, Suzuki Wagon R+, Opla Astrę Classic II, Opla Zafirę II, Opla Astrę III Sedan, Opla Astrę IV i Opla Cascadę.


Obecnie z linii produkcyjnych zjeżdża najnowsza generacją Astry V w wersji hatchback. W 2017 roku z taśm produkcyjnych gliwickich zakładów zjechało ponad 165 tysięcy samochodów. To o 18 procent mniej niż w rekordowym, 2016 roku. Duży wpływ na ograniczenie produkcji miał mieć brytyjski Brexit, bowiem Wyspy Brytyjskie są jednym z najważniejszych rynków zbytu dla najnowszego Opla Astry. W Polsce Opel obecnie posiada trzy zakłady: fabrykę samochodów osobowych w Gliwicach, zakłady produkujące silniki w Tychach oraz Centrum Usług Wspólnych, również zlokalizowane w Tychach.


Reklama

Czy to są jedyne ruchy kadrowe w gliwickich zakładach? Mamy nadzieję, że zakłady, w które zainwestowane zostało ponad 700 milionów Euro przetrwają zawirowania i nadal będą jednymi z najbardziej potrzebnych fabryk samochodów w Europie.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama