Ciekawostki technologiczne

OnePlus na swoim Twitterze reklamuje... Samsungi. To się dopiero nazywa wpadka

Krzysztof Rojek
OnePlus na swoim Twitterze reklamuje... Samsungi. To się dopiero nazywa wpadka
Reklama

Marka OnePlus zaliczyła sporą gafę, kiedy na ich Twitterze pojawiła się reklama... Galaxy S Pen.

Każdy z nas popełnia czasem błędy i nie ma się z tego powodu co ekscytować. Są jednak sytuacje, w których jedna mała pomyłka może rzutować na reputację nie tylko naszą, ale też - innych osób, czy nawet całych korporacji. I wtedy robi się już mniej ciekawie. Chyba każdy pamięta jakiś przykład, w którym influencer reklamujący (za sporą kasę) telefon marki A jest wielokrotnie widywany ze smartfonem marki B. Z drugiej strony mamy chociażby sławne "Twitty z iPhone'a", czyli sytuacje w której influencerzy i agencje social media zapominały, że taki dopisek widnieje, jeżeli dodadzą twitta z urządzenia Apple. Wielokrotnie szefowie i członkowie zarządu (szczególnie chińskich marek) widywani byli z telefonami konkurencji w ręku. Jednak sytuacje, w których jedna marka reklamuje w social mediach swoją własną konkurencję należą do rzadkości.

Reklama

OnePlus wybiera Samsunga. Sygnał dla konsumentów, by zrobić to samo? :)

Jeżeli ktoś obserwuje Twittera OnePlus India, w pewnym momencie mógł się nieźle zdziwić, gdy pomiędzy postami o najnowszych produktach marki natknął się na tak wyglądający wpis:

Wiadomo, że marka OnePlus jest powoli przejmowana przez Oppo, ale o przejęciu przez Samsunga nie było do tej pory mowy. Oczywiście twitt bardzo szybko znikł z konta firmy, prawdopodobnie wtedy, gdy social media ninja zorientował się, jak wielką gafę strzelił. Nie jest bowiem tajemnicą, że większość firm podnajmuje agencje do prowadzenia ich social media i w tym wypadku ta sama agencja (i ten sam pracownik) obsługiwali zarówno Samsunga jak i OnePlusa. Jestem bardzo ciekawy, jak zareagują na to zleceniodawcy. Agencja próbowała jeszcze wyjść z tego z twarzą, pozorując "wojnę marek", ale skoro wiadomo już, że opiekują się oni zarówno kontami Samsunga jak i OnePlusa, oznaczałoby to, że prowadzą tę wojnę sami ze sobą.

Osobiście, nie chciałbym być w skórze osoby, która popełniła tę wpadkę. Raczej kardynalny błąd odbił się OnePlusowi mocną czkawką i był powodem sporej liczby odpowiedzi raczej negatywnie podchodzących do marki OnePlus. Może więc na przyszłość warto nieco staranniej podejść do wyboru agencji social media.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama