Od kilkunastu dni w sieci pojawia się coraz to więcej wycieków na temat OnePlus 8T. Dziś mieliśmy okazję spojrzeć na jego rendery.
Wcześniej w sieci na temat wyglądu smartfona nie pojawiało się zbyt wiele informacji. Dziś jednak wyciekły rendery, które mówią nam o urządzeniu całkiem sporo. Możemy dokładniej mu się przyjrzeć. Oczywiście nie możemy mieć stu procentowej pewności, że przecieki są faktycznie czegoś warte i możemy im zawierzyć. Wyciek z @OneLeaks pojawił się w sieci za pośrednictwej Pricebaba. Dzięki temu możemy przypuszczać, że podejrzenia się sprawdzą.
Wyciekły rendery OnePlus 8T
Szkło na przodzie oraz Glacial Green z tyłu urządzenia tworzą estetyczny zestaw. Z tyłu znalazł się też oczywiście moduł aparatów. Wśród nich znajdzie się aparat główny – 48 Mpix, aparat ultraszerokokątny – 16Mpix, obiektyw makro – 5 Mpix oraz 2 Mpix czujnika głębi dla trybu portretowego. Podobno kamera do selfie będzie miała rozdzielczość 32 Mpix. Użytkownicy zwracają uwagę na podobieństwo do S20+, Galaxy M51 i A51/A71.
O OnePlus 8T zaczęto mówić w internecie "Kebab", bo właśnie tak brzmi jego nazwa kodowa. Oczywiście dużo ciekawszym aspektem od tej nazwy jest specyfikacja, która również krąży po internecie od kilku dni. W smartfonie mamy zobaczyć wspomniany już poczwórny aparat (48, 16, 5, 2 Mpix). Ekran AMOLED ma mieć przekątną 6,55 cala i częstotliwość odświeżania 120 Hz.
Smartfon ma zasilać bateria o pojemności 4500 mAh. W środku urządzenia ma znaleźć się procesor Qualcomm Snapdragon 865+ lub Snapdragon 865. W wersji podstawowej otrzymamy 128 GB pamięci wewnętrznej oraz 8 GB RAM-u, w drugiej znajdziemy 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej. OnePlus 8T ma działać na systemie operacyjnym Android 11 z OxygenOS.
Do tej pory nie ogłoszono jeszcze daty premiery OnePlus 8T. Fani zwracają uwagę, że OnePlus 7T zadebiutował w ubiegłym roku 29 września. Doszukując się analogii możemy spodziewać się, że nowy smartfon pojawi się wraz z końcem września lub początkiem października. Nie są to jednak informacje oficjalne, a domysły. Już niedługo na pewno otrzymamy rzeczywistą datę premiery.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu