Technologia rozszerzonej rzeczywistości to coś, czemu przewidujemy świetlaną przyszłość, ale na chwilę obecną dopiero dynamicznie się rozwija. W mojej opinii możemy być obserwatorami najciekawszego momentu w jej historii. Warto wspomnieć o nadchodzącej dopiero generacji Samsung Gear VR, które zaoferują nieporównywalnie więcej niż jego poprzednicy i zbliży stosunkowo tanie gogle do bardziej zaawansowanych konstrukcji.
Mobilny i popularny
Tak można opisać Samsung Gear VR. Produkt ten jednak został sprzedany w dużej liczbie sztuk nie tylko ze względu na oferowane możliwości, które wciąż nie są jeszcze zbyt wyrafinowane, ale także z powodu dodawania ich w zestawach przedsprzedażowych do przedstawicieli serii Galaxy S i Note. Prosty sposób na zbudowanie licznej społeczności użytkowników. Inna sprawa, czy aktywnej, chociaż jeżeli ktoś już ma takie okulary, z pewnością co najmniej raz zdecydował się je bliżej sprawdzić.
Niestety ostatnie generacje nie wprowadzały na dobrą sprawę większych rewolucji. Zmieniano ciągle nieznacznie obudowę i interfejs oraz dostosowywano je pod kątem dopiero co wprowadzonego flagowca. Z tego też powodu wymiana Gear VR na nowsze stała się bezsensowna. Szczególnie że wielu osobom wystarczą dużo tańsze Google Cardboard. Jednak wkrótce Koreańczycy mogą pozytywnie zaskoczyć swoim mobilnym produktem.
Wyczulony na ruch
Taeyong Kim, wiceprezes Samsung Electronics, zapowiedział na konferencji dla deweloperów, że firma zastanawia się nad połączeniem swoich systemów AR i VR. Oprócz doskonale znanego Gear VR, Samsung ma w swojej ofercie również zestaw Odyssey, należący do rodziny gogli Windows Mixed Reality. Oferują one dwa ekrany OLED o rozdzielczości 1400 x 1100 pikseli, kąt widzenia 110 stopni oraz wbudowane słuchawki AKG, co stanowi świetną podstawę do budowy sprzętu do pochłaniania multimediów.
Może tym samym liczyć, że na rynku pojawi się niezwykle ciekawy produkt. Przede wszystkim nowy Gear mógłby zaoferować znacznie więcej czujników, wykrywających nasz ruch, dzięki czemu okulary reagowałyby na więcej niż tylko poruszanie głową. Moim zdaniem przejście bardziej w kierunku AR stanowi jak najbardziej słuszny kierunek rozwoju.
Kolejny rozdział
Szkoda jednak, że na dobrą sprawę nie wiemy, kiedy takie okulary miałyby szansę pojawić się w sprzedaży. Zapewne firma będzie chciała jeszcze wykorzystywać starą technologię, ponieważ tak naprawdę na rynku nie ma wielu rywali - Daydream rozwija się powoli, a konkurencja się nie kwapi. Nawet Apple dopiero w okolicach 2020 roku zaprezentuje coś takiego. Sam jestem posiadaczem zarówno Gear VR, jak i Xiaomi Mi VR Play 2, bazującego na Cardboardzie.
Na dobrą sprawę są to przyjemne w użytkowaniu sprzęty. Pozwalają na chwilę się odprężyć przy filmach 360 stopni (możliwość przeniesienia się do samolotu, wykonującego akrobacje może być świetne) czy grach, wymagających od nas ruszenia głową. Niestety brakuje tu poczucia immersji, Rozumiem mobilność oraz niskie ceny, ale wciąż bez tego elementu, nie mogę ich nazwać produktami kompletnymi. Dopóki to nie zostanie dopracowane, technologia ta nie zdoła zdobyć serc większego grona odbiorców.
źródło: Sammobile
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu