Podejść do mobilnej przeglądarki Opery mam już za sobą co najmniej kilka. Za każdym razem jednak coś stawało na drodze do uczynienia jej moją główną p...
Podejść do mobilnej przeglądarki Opery mam już za sobą co najmniej kilka. Za każdym razem jednak coś stawało na drodze do uczynienia jej moją główną przeglądarką na smartfonie czy tablecie. Ładny wygląd to nie wszystko czego potrzebują użytkownicy, dlatego Opera nie poddaje się i prezentuje aktualizację do wersji 4.0 z kilkoma ciekawymi pomysłami.
O tym jak działa Opera Coast na iPhonie i iPadzie mogliście przeczytać na Antyweb oraz AntyApps. Od tamtej pory pojawiło się kilka uaktualnień, ale tym razem Opera jest naprawdę dumna z tego co przygotowała, dlatego postanowiła podzielić się z nami efektami swojej pracy. Oczywiście w dalszym ciągu kontynuowana jest idea minimalistycznego interfejsu pozwalającego skupić się na przeglądanej stronie, a nawigacja oparta jest o gesty. Tych można nauczyć się stosunkowo szybko, ale przecież wszystko to już znamy. Co więc nowego przygotowała Opera?
W pierwszej kolejności wymieniana jest funkcja Discover, która uruchamiana jest podczas wyszukiwania w Operze Coast. Podczas wpisywania frazy serwowane mają być artykuły polecane przez Operę. Nie działa to na takiej zasadzie jak się z początku spodziewałem. Sądziłem, że teksty dobierane są tematycznie, w zależności od tego czego poszukujemy. Sugestie wyświetlane są jednak zaraz po przejściu do ekranu wyszukiwania. Są to najpopularniejsze teksty z ostatnich kilkunastu godzin i rzeczywiście czasem zdarzy się, że zamiast skorzystać z wyszukiwarki zacząłem czytać jeden z nich. W sumie, to sam nie wiem czy to dobrze, czy źle;)
Obecność drugiej z nowości mnie osobiście nieco dziwi - a jest nią funkcja kompresji danych pobieranych przez przeglądarkę. Redukowanie paczki danych kojarzy mi się raczej z czasami feature phone'ów i Opery Mini, aniżeli smartfonów, ale w razie potrzeby - czyli sytuacji, gdy korzystamy z technologii EDGE lub roamingu zagranicznego - uruchomiona zostanie funkcja Opera Turbo.
Słyszeliście kiedyś o takim określeniu jak "internetowa pocztówka"? Wydaje mi się, że z taką frazą już się spotkałem, ale pod tą nazwą Opera oferuje coś, czego wcześniej nie widziałem. Funkcja udostępniania została znacznie usprawniona w iOS8, z czego skwapliwie skorzystali deweloperzy. Nie inaczej było i w tym przypadku - Opera Coast pozwala na wygodne udostępnienie adresu strony do innych aplikacji przy użyciu panelu udostępniania, ale zdecydowano także postawić na własne rozwiązanie. Jest nim właśnie "internetowa pocztówka", którą przygotowuje dla nas aplikacja. Jest to zestaw składający się z linku, tekstu i obrazka, na którym można umieścić własny tekst.
Dodatkowo, w nowej Operze Coast skorzystamy z funkcji Handoff wprowadzonej w iOS8 przez Apple. Dzięki wsparciu dla tej funkcji w nowej Operze możemy kontynuować przeglądanie konkretnej strony internetowej na innym urządzeniu po zaledwie jednym kliknięciu lub wykonynanym geście. Posiadacze iPhone'a 6 Plus będą mogli skorzystać z dostosowanego interfejsu aplikacji do większego ekranu w trybie poziomym, a otwarcie strony w Operze Coast z Safari jest możliwe dzięki panelowi udostępniania.
Wszystkie powyższe nowości brzmią interesująco. Opera Coast dojrzewa i oferowane przez nią funkcje mogą się podobać, ale odnoszę wrażenie, że nie jest to produkt dla wszystkich. Oczywiście moich wymagań nie należy porównywać z potrzebami zwykłego użytkownika, który zazwyczaj nie korzysta z kilkunastu otwartych kart jednocześnie, więc może okazać się, że przy Waszym użytkowaniu Opera Coast sprawdzi się lepiej niż pozostałe przeglądarki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu