Od czasu połączenia Insights for Search oraz Google Trends niewiele się działo w tej usłudze mierzenia popularności wybranych haseł w wyszukiwarce Goo...
Od czasu połączenia Insights for Search oraz Google Trends niewiele się działo w tej usłudze mierzenia popularności wybranych haseł w wyszukiwarce Google, a wprowadzone wczoraj zmiany uwidoczniły wyraźnie jakim błędem były dotychczas obarczone prezentowane wyniki.
Oczywiście błędy te dotyczyły dwuznacznych haseł i to zrozumiałe, ale też nie zawierały danych wprowadzanych błędnie lub w obcych językach.
Na blogu Inside Search dość wyraźnie zobrazowano zmiany na przykładzie dwuznacznie brzmiącej nazwy amerykańskiego uniwersytetu.
Otóż nowa wersja Google Trends pozwala teraz dokładnie rozróżnić wpisywane hasła, podpowiadając w polu wprowadzania konkretny rodzaj wyszukiwanych pozycji.
Możemy wybrać czy interesuje nas popularność, w przypadku na przykład hasła Las Vegas, jako miasta czy serialu telewizyjnego.
Dodatkowo jeśli wybierzemy, dajmy na to, miasto Tokyo i zaznaczymy, że interesuje nas wyszukiwanie haseł związanych z miastem w Japonii, do prezentowanych wyników dołączone zostaną również podobne hasła pisane w różnych językach (東京, Токио, Tokyyo, Tokkyo). Jeśli nie określimy tego dokładnie, wyświetlą się nam tylko te wyniki po wpisaniu samego Tokyo.
Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku słów wpisywanych z błędami, nowe algorytmy zakwalifikują również te błędne, ale jednoznacznie wskazujące na dane hasło. Na przykład Gwyneth Paltrow - Gweneth Paltrow, oczywiście jeśli wcześniej zaznaczymy w Google Trends, że chodziło nam o aktorkę.
Google informuje, że nowa wersja Google Trends działa tylko siedmiu krajach: Brazylia, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone, ale jak widać dodane są już i polskie hasła, więc można próbować wyciągnąć te bardziej dokładne wyniki również i w naszym kraju - Google Trends.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu