Jak brzmi jeden z głównych zarzutów wysuwanych pod adresem platformy Windows Phone? System jest zamknięty i ciężko w nim mówić o jakiejkolwiek persona...
Jak brzmi jeden z głównych zarzutów wysuwanych pod adresem platformy Windows Phone? System jest zamknięty i ciężko w nim mówić o jakiejkolwiek personalizacji (takie wnioski można przynajmniej wyciągnąć, gdy przeczyta się opinie miłośników Androida). Nokia, współpracująca od dłuższego czasu z Microsoftem i stawiająca na ich nowy system mobilny, próbuje chyba zniwelować ów obraz telefonu z WP, w którym nie można zbytnio "namieszać". Proponują niecodzienną personalizację i to z użyciem druku 3D.
Fińska firma przewidziała kilka kolorów obudowy dla swoich smartfonów Lumia 820 oraz Lumia 920, co wielu osobom przypadło do gustu – koniec z czernią i bielą, można poszaleć. Dobrze została także przyjęta opcja wymiany obudowy w modelu 820 – jeżeli kolor czerwony przestaje ci pasować, to nie musisz kombinować ze zderzakami i futerałami – zmień sobie obudowę na zółtą. Sensownie pomyślane, a z opinii użytkowników i recenzji w Sieci można wywnioskować, że nie sprawia to większych problemów i można się pobawić w celu odświeżenia modelu. Na tym jednak sprawa się nie kończy – jeżeli ktoś chce pójść w tej personalizacji krok dalej, to może sobie teraz wydrukować własną obudowę.
Nokia udostępniła w Sieci 3D-printing Development Kit, czyli dokumentację umożliwiającą stworzenie własnej obudowy dla modelu Lumia 820. W materiałach można podobno znaleźć wszystko, co niezbędne do stworzenia tego elementu. Jeżeli zatem ktoś posiada wspomniany smartfon i ma dostęp do drukarki 3D, to może zabierać się za kreację i personalizację. Spodziewam się, że tych osób nie będzie zbyt wiele i to z przynajmniej kilku powodów, a Nokia pewnie zdaje sobie z tego sprawę. Postanowili jednak wyciągnąć rękę do klientów (wiele ich to nie kosztuje), by pokazać, iż zależy im na ich zadowoleniu, że są firmą otwartą na nowe pomysły i nie narzucają użytkownikom swoich rozwiązań – nie podoba ci się nasz pomysł, to wymyśl coś lepszego.
Wielkiego pola manewru oczywiście nie ma, ponieważ zmiana obudowy nie przyniesie użytkownikowi realnych korzyści (a może nawet narobić problemów – nikt nie powiedział, że z drukarki wyjdzie obudowa idealna), ale cała akcja może się okazać niezłym chwytem reklamowym. Przy okazji sporo osób może się zainteresować drukiem 3D. Do tej pory wielu ludzi nie słyszało o tym zagadnieniu albo kojarzyło je z pracowniami amerykańskich naukowców. Teraz zaczną szperać w Sieci i druk 3D stanie się tematem szerszej dyskusji (zwłaszcza, gdy Nokia będzie kontynuowała ten projekt i podłapią go inni producenci). Przełomu się nie spodziewam, ale pomysł ciekawy.
Źródło zdjęcia: windows-phone.pl
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu