Nokia ogłosiła program masowych zwolnień, Ma pomóc firmie wyjść na prostą po fatalnym kwartale.
Współczesny biznes rządzi się bezwzględnymi prawami. Największe korporacje działają na niesamowitej wręcz efektywności, jeżeli chodzi o stosunek zysków do kosztów. To z kolei ma wpływ na to, jak wygląda ich stosunek do pracowników, co widzieliśmy w przypadku ostatniej olbrzymiej fali zwolnień w branży IT, gdzie największe korporacje, jak Facebook, Microsoft czy Snapchat masowo zwalniały dziesiątki tysięcy osób na raz.
Polecamy na Geekweek: YouTube dostaje nowe funkcje. Wśród nowości sekcja Ty
Wydawało się jednak, że największa fala zwolnień już za nami. Jak się jednak okazało, kiedy przyszły wyniki za trzeci kwartał, w jednej firmie się zagotowało.
Nokia pozbywa się 14 tysięcy osób. Zysk mocno w dół
Jeżeli mówimy o dużych spadkach przychodów, zazwyczaj mamy na myśli obniżkę o kilka, kilkanaście procent. Tymczasem w przypadku Nokii w firmie musiało zapalić się multum czerwonych lampek ostrzegawczych na raz, kiedy ich przychód spadł o 20 proc. do 4,98 miliarda euro, a zysk - aż o 69 proc., do 133 milionów. Najbardziej winny temu jest największy dział Nokii, czyli budowanie infrastruktury sieciowej, w tym - tej 5G, który zanotował bardzo podobny procentowy spadek przychodów i zysków co cała firma.
To z kolei sprokurowało szukanie oszczędności. W ramach programu redukcji kosztów, Nokia przeprowadziła masowe zwolnienia, a wypowiedzenie otrzymało około 14 tysięcy osób z 86 tysięcy zatrudnionych w przedsiębiorstwie. Jest to więc około 16 proc. pracujących tam ludzi. W ramach tego programu Nokia chce poszukać znacznych oszczędności - pomiędzy 800 mln a 1,6 mld euro rocznie do 2026. Czy się to uda? Ciężko powiedzieć, aczkolwiek - jest to strategia, która pomagała wyjść na prostą innym dużym firmom.
Szkoda tylko, że kosztem samych pracowników...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu