Facebook

Nie lubię tego. Żegnamy aplikację Grupy od Facebooka

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

3

Nawet bardzo tego nie lubię. Stworzenie aplikacji Grupy było jedną z lepszych decyzji Facebooka. Niestety, już niedługo będziemy zmuszeni do korzystania z grup wewnątrz głównej aplikacji Facebooka na urządzeniach mobilnych.

Pod koniec 2014 roku Facebook zaprezentował nową aplikację Grupy i pozwalała dokładnie na to, co myślicie - szybki dostęp do dyskusji wewnątrze grup na Facebooku. Nie przepadam za rozmienianiem się na drobne, ale tej decyzji kibicowałem z całych sił. W pewnym momencie rozwój aplikacji się zatrzymał, co nie zwiastowało nic dobrego. Mimo to, byłem dobrej myśli, licząc na to, że w drodze może być zupełnie nowa aplikacja, która zadebiutuje wraz z nowościami dla Grup na Facebooku w przeglądarce.

Jak bardzo się myliłem.

Od 1 września aplikacja Grupy przestanie funkcjonować. Niemożliwe stanie się zalogowanie na nasze konto, co oczywiście prowadzi do braku dostępu do grup. Bardzo ceniłem sobie taką niezależność od głównej aplikacji Facebooka, w której wyłączyłem wszelkie powiadomienia. Pozostawiłem je włączone tylko dla wybranych aktywności w wybranych grupach, a gdy tylko pojawiło się coś nowego, otrzymywałem notyfikację. Z pominięciem wszystkich innych treści na Facebooku mogłem skierować się interesujących mnie treści - to mi wystarczyło.

Aplikacja nie zawsze działała idealnie. Występowały błędy z wczytaniem pełnej treści wpisu lub udostępnionego zdjęcia. Po ponownym uruchomieniu zazwyczaj wszystko wracało do normy - można było odnieść wrażenie, że przez cały czas obcuje się z programem w wersji beta. Mnogość zbudowanych przez Facebooka aplikacji (są jeszcze Messenger i Events) pozwalała sądzić, że któregoś pięknego dnia doczekamy się w pełni sprawnej aplikacji.

Jestem totalnie zaskoczony taką decyzją. W ostatnim czasie pokazano aplikację Events, niejako potwierdzającą obraną przez Facebooka ścieżkę oraz zaktualizowano motto portalu, które wyraźnie mówi:

Wspieramy ludzi w budowaniu wspólnoty i łączeniu świata ze sobą

Czy zamknięcie aplikacji Grupy nie kłóci się z aktualną misją serwisu? Owszem, zdaję sobie sprawę ze strat, które Facebook może ponosić w wyniku braku aktywności użytkowników, którzy z dużą dozą prawdopodobieństwa zajrzeliby także w inne miejsca w serwisie po odebraniu powiadomienia o np. nowym poście na grupie, ale niemal równoczesne wykonanie obydwu ruchów złożyło się na dość ironiczną sytuację.

Spodziewam się, że podobny los czeka także drugą z aplikacji - Events (Wydarzenia) - o której wspomniałem wcześniej. Z niej również korzystam niemal codziennie, wygodnie przeglądając najbliższe wydarzenia w okolicy oraz otrzymując informacje o nowościach związanymi z tymi, na które się zapisałem. Czyżby Facebook planował powrót do początkowego okresu działalności, gdy w obrębie jednej aplikacji obsługiwaliśmy wszystkie funkcje serwisu?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu