Netflix

Netflix prezentuje powtórki. Oglądanie ulubionych scen będzie łatwiejsze

Piotr Kurek
Netflix prezentuje powtórki. Oglądanie ulubionych scen będzie łatwiejsze
Reklama

Oglądacie mecz, piękny strzał, piłka posłana wprost do bramki. Realizator pokazuje powtórkę i jeszcze raz możecie zobaczyć udane zagranie. Wygląda na to, że to rozwiązanie trafi do filmów i seriali.

Zobacz też: Piątek obrodził w nowości na Netflix – mocne premiery już dzisiaj

Reklama

Powtórki w filmach i serialach? To brzmi dość dziwnie. Ale przyznajcie. Zdarzyło Wam się cofnąć kilka lub kilkanaście sekund, żeby zobaczyć jakąś bardzo istotną scenę, prawda? Efektowna walka, bardzo ważny dialog, który Wam umknął albo wzruszająca chwila? Wygląda na to, że już wkrótce Netflix ułatwi nam tę czynność.

Zobacz też: Gorące otwarcie nowego roku! Wszystkie nowości na Netflix w styczniu

No dobrze, wszyscy umiemy sięgnąć po pilota, a przewijanie w Netfliksie działa bez zarzutu. Więc o co chodzi? W serwisie trwają testy nowej funkcjonalności, która za nas zdecyduje o najciekawszych scenach filmu lub serialu i zaproponuje powtórkę. Na szczęście te nie będą narzucone, jak w meczach piłki nożnej, po każdej ciekawej akcji. Tu pojawi się mały przycisk „watch this scene again” (obejrzyj tę scenę ponownie) — coś na wzór obecnych już okienek pomijania czołówek, napisów końcowych i przechodzenia do kolejnego odcinka.

Zobacz też: Te sztuczki sprawią, że oglądanie Netfliksa będzie jeszcze przyjemniejsze

Netflix w rozmowie z LA Times, które jako informuje o nowej funkcjonalności, potwierdza, że tego typu testy są prowadzone. Widzowie mogą korzystać z powtórek między innymi w filmach „Mowgli: Legenda dżungli” i „Kluseczka”. Jednak jak to w przypadku testów bywa, nie jest powiedziane, że funkcja trafi do wszystkich użytkowników.

Zobacz też: Netflix zatrzymał Wasz ulubiony serial u siebie, ale słono za to zapłacił

Może to i lepiej. W internecie wrze, a osoby, które mają „przyjemność” korzystania z tego rozwiązania nie są z niego zadowolone. Pojawiający się w niespodziewanych momentach przycisk psuje cały nabudowany przez ostatnie sekundy lub minuty klimat. Netflix nie zdradza również, w jaki sposób ocenia ważność danej sceny, dla której pojawia się funkcja powtórki. Czas pokaże, czy to tylko testy, czy też zaplanowane działanie i już wkrótce trafi do wszystkich użytkowników platformy.

Źródło: Engadget

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama