Lupin nie pozwoli się wam nudzić
Oglądając zapowiedź tego francuskiego serialu można odnieść wrażenie, że nic nas tu nie zaskoczy, ot kolejna klasyczna produkcja o złodziejach i policjantach. Szybko jednak okazuje się, że nic nie jest takie na jakie wygląda, a w zapowiedzi w zasadzie poznajemy tylko fabułę pierwszego odcinka. To chyba właśnie mnie kupiło i sprawiło, że obejrzałem, drugi i trzeci odcinek za jednym zamachem. Cała pierwsza część ma 5 odcinków (po ~40 minut) więc jest to akurat serial na weekend. Trzeba jednak go potraktować jako niezobowiązującą rozrywkę, bez doszukiwania się realizmu w wielu sytuacjach.

Główny bohater, Assane Diop, którego brawurowo odgrywa Omar Sy („Nietykalni”) jest charyzmatycznym złodziejem, który swój fach uprawia przynajmniej od dekady i jest w nim całkiem dobry. Trudno go nie polubić od pierwszych minut trwania serialu, tym bardziej, że musi mierzyć się też z problemami dnia codziennego mając syna i żonę, z którą utrzymuje tylko przyjacielskie stosunki. Szybko jednak poznajemy główną oś fabularną i smutną historię Assane’a, która doprowadziła go do miejsca, w którym się znajduje. I to właśnie przeszłość jest głównym motorem napędowym całej tej historii.
Omar Sy jest genialny, nie tylko jako Lupin
Technicznie serial jest bardzo dobrze zrealizowany, a pomysły scenarzystów godne są genialnego złodzieja jakim był Arsene Lupin, bohater książek Maurice’a Leblanc’a. Wiele sytuacji w serialu jest hołdem dla kultowych opowiadań, a Assane garściami czerpie z nich inspirację. Niestety, niektóre sceny trzeba oglądać z przymrużeniem oka, bo w prawdziwym życiu nie udałoby się ich zrealizować po myśli głównego bohatera. Jeśli jednak przestaniecie się tym przejmować, to cały serial okaże się świetną rozrywką, pomimo swoich także bardzo brutalnych momentów. W zasadzie największym minusem wydaje się być fakt, że poza głównym bohaterem odgrywanym przez Omara Sy, trudno zapamiętać jakąkolwiek inną postać. Wszyscy wtapiają się w tło…

Lupin to bardzo przyjemna, niezobowiązująca rozrywka i nie dziwi mnie, że bije rekordy popularności na Netfliksie, a także zbiera świetne recenzje (ocena 7,8 na IMDb). Ten serial nie da wam czasu, żeby się nudzić. Nie jest przegadany, cały czas coś się dzieje, a w tle jest bardzo ciekawa historia i zagadka, której rozwiązanie chcemy poznać. Niestety całość ma 10 odcinków i na kolejne 5 będziemy musieli poczekać, według plotek przynajmniej do kwietnia. Dlatego biorąc pod uwagę jak kończy się pierwsza część, polecam wam zaczekać aż dostępna będzie całość.
Więcej z kategorii Netflix:
- Ponad 40 filmów znika z Netfliksa - w tym trylogia Spider-Mana i Baby Driver
- Netflix sam będzie pobierał na Wasze smartfony rekomendowane treści do trybu offline
- Hej, fani DOTA 2 - anime na podstawie Waszej ulubionej gry już w marcu na Netflix
- Animacja Netflixa "Kajko i Kokosz" - oto zwiastun i data premiery!
- Netflix pokazuje Europę po apokalipsie. Zwiastun serialu "Plemiona Europy"