Netflix

Netflix kręci program o F1 i Robercie Kubicy! Taki sport i taki powrót zasługują na wielki dokument!

Konrad Kozłowski
Netflix kręci program o F1 i Robercie Kubicy! Taki sport i taki powrót zasługują na wielki dokument!
Reklama

Życie pisze najlepsze scenariusze - fraza wyświechtana i stara jak świat, ale tyle razy przekonywaliśmy się o jej słuszności, że nie sposób nie sięgnąć po nią po raz kolejny. Robert Kubica, nasz rodak, powraca do Formuły 1, królowej sportów motorowych, po 8 latach przerwy. Czy to nie jest historia na serial? Netflix zdaje się potwierdzać nasze zdanie!

Jedni mówią, że o rok za późno, bo szansa sprzed 12 miesięcy nie została właściwie wykorzystana, inni - w tym ja - uważają, że ten sezon w padoku Formuły 1 w roli kierowcy rezerwowego był niezbędny dla Roberta, jako etap przygotowań do powrotu. Pamiętamy oczywiście jak świetnie nasz rodak czuł się w bolidzie F1, ale od tamtych wydarzeń minęło naprawdę sporo czasu, a Formuła 1 znacząco się zmieniła. Nie chcielibyśmy, by pierwszy i jednocześnie drugi Polak w F1 zagościł ponownie w tym sporcie zaledwie na jeden sezon - ekipa Williamsa dała mu spory kredyt zaufania i wierzę, że Kubica spłaci go z nawiązką dzięki swoim umiejętnościom, dlatego co nagle, to po diable. Robert bez wątpienia będzie czuć się pewniej w garażu swojego zespołu w przyszłym sezonie, bo z dużą częścią ekipy pracował przez ostatnie miesiące. A ten wyjątkowy sezon 2018 w Formule 1, który przyniósł Lewisowi Hamiltonowi piąty tytuł mistrza świata, będzie obiektem nowego programu Netfliksa.

Reklama

Ekipa Netflix towarzyszyła Robertowi Kubicy na torze F1 w Abu Zabi

Maciej Jermakow, dziennikarz Eleven Sports, zamieścił wczoraj na Twitterze zdjęcia ekipy filmującej podążającej krok w krok za naszym kierowcą. Robert Kubica, już w roli kierowcy zespołu Williamsa, brał udział w testach opon na sezon 2019. Wszystko rozgrywało się na torze w Abu Zabi, gdzie rozegrał się ostatni wyścig poprzedniego już sezonu. Zwyciężył wtedy nikt inny niż Lewis Hamilton, przypieczętowując kolejne mistrzostwo świata na swoim koncie.

Nasze oczy zwrócone są jednak w stronę Roberta Kubicy, któremu - jak donosi Jermakow - kamerzyści przyglądali się w ostatnich dniach bardzo uważnie. Projekt powstaje na zlecenie Netfliksa i będzie opowiadać o całym ubiegłym sezonie F1 (2018), lecz jego istotnym elementem ma być historia powrotu Roberta Kubicy do ścigania się wśród najlepszych.

To nie pierwsza sytuacja, gdy Netflix interesuje się F1

Co ciekawe, nie jest to pierwsza sytuacja, w której Netflix wiązany jest z tematyką Formuły 1. Jakiś czas temu mówiło się, że to właśnie gigant streamingowy ma być odpowiedzialny za realizację transmisji online z wyścigów oraz wszystkich innych wydarzeń dotyczących sezonu F1. Dla wielu fanów tego sportu bez wątpienia byłaby to niezła gratka, ponieważ w naszych głowach już pojawiały się wyobrażenia o szeroko dostępnych transmisjach w rozdzielczości 4K, powtórkach na życzenie czy możliwościach dowolnej zmiany ujęcia (na przykład oglądania całego wyścigu z perspektywy danego kierowcy). Nic z tych planów jednak nie wyszło, powstała usługa F1 TV Pro, a Netflix skupił się na dostarczaniu wszelkiego rodzaju treści na życzenie, świadomie nie decydując się najwyraźniej na tak ogromne przedsięwzięcie jak transmisja na żywo. Nie zmienia to jednak faktu, że zainteresowanie tematem pozostało i wreszcie widzimy solidne dowody na to, że coś się dzieje.

Netflix nie potwierdził jeszcze oficjalnie realizacji żadnego takiego projektu, a oświadczenie o planach premiery dokumentu prawdopodobnie pojawi się dopiero za jakiś czas.

Logo Netflix i F1 to znaki zastrzeżone.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama