Internet

Ex-pracownicy Google stworzyli prywatną wyszukiwarkę bez reklam. Kosztuje 20 złotych miesięcznie

Kamil Świtalski
Ex-pracownicy Google stworzyli prywatną wyszukiwarkę bez reklam. Kosztuje 20 złotych miesięcznie
Reklama

Projektów skupiających się na prywatności i bezpieczeństwie użytkowników stale przybywa. Najnowszym jest wyszukiwarka Neeva, która ma być naszą nową ulubioną wyszukiwarką — ale trzeba będzie za nią zapłacić pieniędzmi, a nie danymi.

Google to światowa potęga. Koncern włada internetem z wielu perspektyw: przeglądarki, wyszukiwarki, platformy reklamowej, poczty e-mail... właściwie gdzie się nie obrócimy, tam Google. Od lat jednak podnoszona jest kwestia poszanowania prywatności użytkowników. Coraz częściej mówi się wprost, że nie ma nic za darmo — a najzwyczajniej w świecie korzystający z usług Google płacą walutą, jaką są dane na ich temat. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że z każdym rokiem przybywa alternatyw, które stają w opozycji do tego, co robi Google. Apple na każdym kroku akcentuje PRYWATNOŚĆ w swoich usługach. Nie ma konferencji, by o tym nie mówili. Ponadto są także produkty takie jak Brave czy Duck Go Go, które są może i są niszą - ale mają swoje grono wiernych fanów. I prawdopodobnie do takich zaangażowanych, dbających o swoją prywatność, użytkowników chcą trafić twórcy wyszukiwarki Neeva.

Reklama


Neeva - płatna wyszukiwarka bez reklam, która kosztuje 4,95 dolara miesięcznie

Nie jest żadną tajemnicą, że ludzie chętniej zapłacą tym czego nie widać, niż pieniędzmi które mają na swoim koncie. No, przynajmniej większość z nich — i nie mam złudzeń, że ta większość zainteresuje się Neeva. Z każdym rokiem przybywa jednak tych, którzy zaczynają odkładać wygodę na bok - i skupiają się na innych aspektach higieny swojego życia online. Dwóch ex-googlersów, Sridhar Ramaswamy oraz Vivek Raghunatha postanowili zrobić z tego pomysł na biznes. Mając doświadczenie w pracy nad takimi produktami zabrali się za nowy projekt: silnik wyszukiwania Neeva. Mówią wprost: nie chcą zarabiać na reklamach. Chcą zarabiać na abonamencie.


Ponadto Neeva z automatu ma blokować wszystkie elementy śledzące, zaś użytkownicy będą mogli wybierać ulubione sklepy, źródła informacji itd. — co pozwoli algorytmowi lepiej dopasowywać wyniki wyszukiwań do profilu każdego z użytkowników. Nowy silnik wyszukiwania ma współpracować ze wszystkimi najpopularniejszymi przeglądarkami (m.in. Chrome, Firefox, Edge, Brave, Safari) — zaś twórcy wyraźnie akcentują swoją obietnicę związaną z tym, że nigdy nie będą udostępniać danych użytkowników.

Nową wyszukiwarkę Neeva możecie przetestować przez trzy miesiące całkowicie za darmo. Później nadejdzie czas opłat — 4,95 dolara miesięcznie (niespełna 20 PLN). Bylibyście w stanie tyle zapłacić za narzędzie ceniące waszą prywatność i to takie, które nie bombarduje was reklamami?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama