Wiele wskazuje na to, że małymi krokami zbliżamy się do olbrzymiej transakcji na polskim rynku e-commerce. Chociaż złośliwi powiedzą, że nie jest to polski rynek - wszak sprzedaje firma z RPA, a kupuje... No właśnie: kto kupi Allegro? Dyskusja na ten temat trwa już kilka miesięcy, ale nadal nie poznaliśmy odpowiedzi. Jedno jest (prawie) pewne: nie będzie to polski nabywca. Suma raczej go przerośnie. Możliwe też, że z zakupu zrezygnują giganci z tego biznesu.
Naspers coraz bliżej sprzedania Allegro. Pojawiły się cztery propozycje przejęcia
Naspers poszukuje kupca na Allegro - informowaliśmy o tym jeszcze wiosną. Powód? Prawdopodobnie zbyt wolny rozwój: południowoafrykański biznes woli zainkasować wielką sumę i zainwestować ją w młode firmy, które mogą jeszcze rosnąć w sposób dynamiczny. Allegro to gigant, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Trudno jednak stwierdzić, czy ten gigant ma jeszcze potencjał, by się rozkręcać. Może analitycy i decydenci Naspers doszli do wniosku, że będzie o to trudno i zwijają żagle? Wspominałem już w jednym z tekstów, że szykują się trudne czasy na tym rynku:
A może Naspers wybiega myślami w przyszłość i zdaje sobie sprawę z tego, że ewentualna ekspansja Amazona i Alibaby może być dla serwisu wyzwaniem? Walka z tymi podmiotami kosztowałaby Allegro sporo, więc lepiej wyjść z inwestycji, nim zacznie się starcie i ewentualne kłopoty.
Powody nadal nie są znane, kulisy rozmów także. Ale biznes żyje plotkami, najświeższe dostarcza Reuters. Wynika z nich, że korporacja otrzymała do tej pory cztery propozycje przejęcia Allegro (dzisiaj upływa termin składnia ofert). Dochodzą do pułapu 2,2 mld dolarów. Z jednej strony jest to mniej, niż wcześniej zakładano, w plotkach wspominano nawet o 3 mld dolarów, ale nie jest powiedziane, że na tej sumie zakończy się sprzedaż. Trzeba też mieć na uwadze, że nawet przy tej kwocie, Naspers wyjdzie na swoje - przejmował Allegro za znacznie mniejsze pieniądze. A teraz najważniejsze pytanie: kto to kupi?
Póki co mowa o funduszach łączących swoje siły: Apax Partners miałby połączyć siły z CPP Investment Board, Advent z Hellman & Friedman, Cinven pójdzie pod rękę z Permirą, a General Atlantic z CVC Capital Partners. Przeciętnemu Polakowi (w tym mnie) te nazwy niewiele mówią, więc nie jest to aż tak gorący temat. Nie ma wielkiego gracza z rynku e-commerce, zagadnienie staje się mniej interesujące. I to trzeba podkreślić: póki co nie wspomina się o propozycjach ze strony amerykańskiego Amazona czy chińskiego giganta Alibaba. Firmy czekają do ostatniej chwili czy odpuszczają ten wyścig?
Wspominałem niedawno, że Alibaba nie ukrywa, iż wybiera się na polski rynek, pisałem wówczas, że może się skończyć tak, iż Chińczycy wejdą razem z drzwiami: po prostu kupią pozycję hegemona w Polsce. Stać ich na to, z pieniędzy pozyskanych w ramach IPO finansują naprawdę duże inwestycje. Możliwe jednak, że postanowili budować swoją pozycję w Polsce w sposób organiczny. Czyżby podobnie chciał robić Amazon (o ile już zainteresuje się naszym rynkiem)? Jeśli rzeczywiście tak się stanie, jeżeli fundusze przejmą Allegro, to szykuje się ciekawa sytuacja - będzie więcej dużych graczy walczących o ten rynek. Przynajmniej teoretycznie. A jest o co walczyć: już teraz biznes e-commerce w Polsce jest wart ponad 35 mld złotych, do końca dekady ta wartość ulegnie blisko podwojeniu.
Wypada dodać, że w najświeższych plotkach nie wspomina się już o przejmującym z Polski. Wcześniej podawano, że mogłyby to być Onet i Wirtualna Polska, ale już wtedy te doniesienia brzmiały mało wiarygodnie - cena jest zbyt wysoka, na taki zakup nie szarpnie się raczej nikt nad Wisłą. Nawet, jeśli posiada majętnego właściciela poza naszym krajem.
Na razie docierają do nas wyłącznie niepotwierdzone doniesienia, ale to może się niebawem zacząć zmieniać. Zrobi się naprawdę ciekawie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu