Filmy

Te produkcje trzeba zobaczyć: 7 najlepszych filmów 2024 roku

Bartek Luzak
Te produkcje trzeba zobaczyć: 7 najlepszych filmów 2024 roku
Reklama

Rok 2024 obfitował w kinowe perełki, które jeszcze długo z nami zostaną. Oto subiektywna lista najlepszych filmów minionego roku, które warto nadrobić, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.

Kino w 2024 roku znów udowodniło, że potrafi zaskakiwać, wzruszać i trzymać w napięciu. Na ekrany trafiły filmy, które na długo pozostaną w pamięci – jedne dzięki niezwykłym historiom, inne za sprawą wyjątkowej gry aktorskiej czy wizualnego rozmachu. Co ciekawe, wiele produkcji poruszało tematy bliskie współczesnym realiom, ale w zupełnie nieoczywisty sposób. W naszym zestawieniu znajdziecie zarówno spektakularne widowiska, jak „Diuna: Część druga”, jak i bardziej kameralne, ale równie mocne emocjonalnie dzieła, jak „Strefa interesów”. Sprawdźcie naszą listę i przekonajcie się, które filmy w tym roku wzbiły się na szczyt artystycznych możliwości.

Reklama

Strefa interesów

Jonathan Glazer zaserwował nam film, który wstrząsnął niejednym widzem. „Strefa interesów” to opowieść o banalności zła, ukazująca życie rodziny komendanta obozu Auschwitz tuż za murem śmierci. Minimalistyczne podejście do tematu sprawia, że film jest jeszcze bardziej poruszający. To dzieło, które zostaje w głowie na długo po seansie. Glazer doskonale ukazuje kontrast między codziennością a niewyobrażalnym cierpieniem tuż obok, a to wszystko przy pomocy chłodnej estetyki i subtelnego prowadzenia narracji.

Diuna: Część druga

Denis Villeneuve kontynuuje swoją epicką opowieść, przenosząc nas ponownie na pustynne planety i wplątując w intrygi rodów Atrydów i Harkonnenów. Więcej akcji, głębsze relacje między postaciami i niesamowite efekty wizualne sprawiają, że to kino, które trzeba zobaczyć na dużym ekranie. Timothée Chalamet i Zendaya wciąż zachwycają swoją chemią na ekranie, a epickość przedstawionego świata budzi szczery zachwyt. Villeneuve udowodnił, że Diuna to nie tylko spektakl wizualny, ale też głęboko przemyślana adaptacja.

Substancja

Coralie Fargeat, znana z „Revenge”, tym razem zabiera nas w świat body horroru. „Substancja” to opowieść o obsesji na punkcie piękna i młodości, ukazująca mroczne strony przemysłu kosmetycznego. Demi Moore w roli głównej błyszczy, a film nie pozwala oderwać oczu od ekranu. Surrealistyczne obrazy i dręcząca atmosfera czyną z tego filmu jedno z najbardziej unikalnych dzieł roku. To produkcja, która prowokuje do refleksji nad tym, jak daleko możemy się posunąć w pogoni za ideałem.

Prawdziwy ból

Jesse Eisenberg, znany głównie jako aktor, tym razem stanął za kamerą. „Prawdziwy ból” to kameralna opowieść o dwóch kuzynach, którzy wyruszają w podróż do Polski, by odkryć swoje korzenie. Film porusza temat traumy pokoleniowej i poszukiwania tożsamości, a Kieran Culkin w jednej z głównych ról wypada naprawdę świetnie. Eisenberg umiejętnie łączy humor z powagą, tworzy film osobisty i uniwersalny jednocześnie.

Anora

Sean Baker, twórca „The Florida Project”, przedstawia historię sexworkerki i syna rosyjskiego oligarchy. Choć fabuła może wydawać się schematyczna, Baker zaskakuje świeżym podejściem, ukazując relacje międzyludzkie w nowym świetle. Mikey Madison w roli tytułowej Anory zachwyca autentycznością. Film przygląda się temu, jak jednostka może walczyć o swoje marzenia w świecie pełnym przeszkód i stereotypów.

Biedne istoty

Yórgos Lánthimos, znany z nietuzinkowych produkcji, tym razem serwuje nam groteskową opowieść o Belli Baxter, kobiecie przywróconej do życia przez ekscentrycznego naukowca. Film to mieszanka czarnego humoru, satyry i refleksji nad rolą kobiet w społeczeństwie. Emma Stone w roli głównej jest po prostu fenomenalna. Lánthimos jak zawsze balansuje na granicy absurdu i realizmu, tworząc film niezwykle intrygujący.

Civil War

Alex Garland zabiera nas w podróż po dystopijnej Ameryce pogrążonej w wojnie domowej. Film ukazuje brutalność konfliktu i jego wpływ na społeczeństwo. W rolach głównych występują Kirsten Dunst i Wagner Moura, którzy wnoszą do filmu odpowiednią głębię emocjonalną. Garland nie tylko kreuje wizję przyszłości, ale też zmusza do refleksji nad współczesnymi podziałami w świecie.

Reklama

Każdy z tych filmów wnosi coś unikalnego do świata kina. Jeśli jeszcze ich nie widzieliście, warto nadrobić zaległości i przekonać się na własne oczy, dlaczego zdobyły uznanie krytyków i widzów.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama