Jestem jedną z tych osób, która boi się zbitego ekranu i poobijanego smartfona. Dlatego zawsze, zaraz po zakupie, odziewam je w etui. Bumpera, case’a - cokolwiek. Pierwszy raz zdecydowałem się na oficjalny produkt producenta i po roku użytkowania powiem Wam, że nigdy nie byłem tak zadowolony.
To najlepsze etui, jakie kiedykolwiek miałem
Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...
Niedawno jeden z moich znajomych (nie ukrywam, że po moim poleceniu) zakupił OnePlusa 6T. Kiedy rozmawialiśmy o smartfonie i tym, jak spisuje się mój OnePlus 6 po roku użytkowania, zeszliśmy na temat ochrony smartfona. Bez chwili namysłu poleciłem oficjalne OnePlus 6 Bumper Case Ebony Wood, które zakupiłem w sklepie OP wraz ze swoim telefonem - a pamiętam, że firma oferuje również identycznego case’a do modelu 6T. Dlaczego? Bo jest rewelacyjne i po roku nosi minimalne ślady użytkowania.
Jakiś czas temu dzieliłem się z Wami spostrzeżeniami dotyczącymi etui firmy Spigen, które trzykrotnie zakładałem na swoje Samsungi (S6 i S7 Edge). Konstrukcja była dość ciekawa, bo zawierała zarówno silikonową ochronę, jak i dodatkową plastikową “klatkę”. Ta przy upadkach cierpiała najbardziej, szczególnie jej farba. Jednak cały czas uważam, że była to bardzo dobra ochrona, dzięki niej oba telefony się nie zbiły. A dodam, że jestem osobą, której co jakiś czas zdarza się upuścić urządzenie. Nie żebym był niezdarą, ale zdarza się. Oczywiście w tego typu etui zawsze jest cień szansy na zbity ekran, ale jednak dużo mniejszy niż bez niej.
Na początku podchodziłem do etui OnePlusa (czy w zasadzie firmy Evutec, która stworzyła dedykowane bumpery dla modeli producenta) dość nieufnie. Bo może płacę za logo, a etui nie jest tanie - prawie 32 auro piechotą nie chodzi i na serwisach aukcyjnych bez problemu można znaleźć dużo tańsze propozycje. Ale ok, przekonało mnie to drewienko - z jednej strony tandetne, z drugiej bardzo ładne i na swój sposób oryginalne. Zamówiłem, na szczęście ze zniżką (kod od znajomego, który kupił wcześniej OP6 - dzięki, Paweł).
W zasadzie już od wyciągnięcia z pudełka bardzo się polubiliśmy i pierwszy raz poczułem, że bumper nie sprawia, że smartfon staje się brzydszy. Jasne, jest w nim grubszy, bardziej masywny, ale jednocześnie lepiej leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje.
Co jednak tak bardzo podoba mi się w dedykowanym OnePlusowi 6 etui? Otóż dwie rzeczy. Nie ma tu żadnych dodatkowych wzmocnień i na dobrą sprawę zarówno ekran jak i boki chroni jedynie gumopodobna ramka, to jednak po roku upadków stwierdzam, że jej sprężystość jest tak dobrze dopasowana, że potrafi świetnie ochronić smartfona.
Druga sprawa to jakość wykonania. Idealnie dopasowane do smartfona wycięcia i przyciski na etui - nic nie schodzi na bok, pełna funkcjonalność smartfona zachowana. Etui jest też idealnie dopasowane do urządzenia wielkością - oznacza to, że telefon wsuwa się do niego bez problemu, ale przez rok ani razu nie wypadł z case’a. A jak sami wiecie z tym bywa różnie - etui potrafi się ześlizgiwać lub trzeba się trochę natrudzić by nałożyć je na smartfona.
No i jeszcze jednak niezwykle istotna sprawa - większość case’ów po roku nadaje się do wymiany. Moje może nie wygląda jak dopiero co wyciągnięte z pudełka, ale prezentuje się moim zdaniem rewelacyjnie jeśli spojrzeć na to, że noszę je codziennie od ponad roku, a smartfon jeździł ze i zimą, i latem - zwiedził też trochę świata, przez co był wystawiony na różne warunki pogodowe. Dosłownie dwie, trzy drobne zadrapania z tyłu przy czym ramka etui nie ma ani jednej przycierki. A powinna mieć, bo kilka razy zdarzyło mi się ją przytrzeć. Jestem tym faktem ogromnie zaskoczony.
Nie wiem czy kolejnym moim smartfonem będzie OnePlus. Jeśli tak - od razu kupię ich oficjalne etui. Jeśli nie, na kolejnego smartfona będę się starał znaleźć jakiś case od firmy Evutec. Jeśli miałbym porównać jego odporność i jakość wykonania z zachwalanym przeze mnie kiedyś Spigenem, zająłby on drugie miejsce.
A Wy macie jakieś ulubione firmy produkujące produkty chroniące smartfona? Czy może wolicie ryzyko i niczego na swoje urządzenie nie zakładacie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu