Połowa wakacji za nami. Pora podsumować najciekawsze aplikacje na Androida, które opisywaliśmy w lipcu. Jeśli nie mieliście czasu, aby zaglądać do...
Połowa wakacji za nami. Pora podsumować najciekawsze aplikacje na Androida, które opisywaliśmy w lipcu. Jeśli nie mieliście czasu, aby zaglądać do nas regularnie, jeden wpis pomoże nadrobić zaległości.
Releaf
Jeszcze kilka lat temu głośno było o rozpaczliwych próbach przemytu do Polski oleju z konopii, który traktowano na równi z nielegalnymi narkotykami. Sporo się jednak ostatnio zmieniło. Na ulicach miast pojawiają się automaty z jointami CBD, a charakterystyczne liście pojawiają się na sklepach, które jeszcze do nie dawna zajmowały się sprzedażą e-papierosów i płynów do nich. Konopie pomagają w leczeniu wielu schorzeń i dolegliwości a dorośli Polacy coraz chętniej po nie sięgają. Narazie nie ma raczej mowy o legalizacji tych zawierających THC, ale produktów z CBD na rynku nie brakuje. Jeśli chcecie wypróbować je pod kątem konkretnych symptomów, warto zrobić to z głową. Zamiast sporządzać notatki w zeszycie, można też skorzystać z aplikacji.
Monefy
W każdym poradniku dotyczącym efektywnego oszczędzania znajdziecie złotą zasadę mówiącą o tym, że warto monitorować wszystkie swoje wydatki i przychody. W dzisiejszych czasach mało kto zdecyduje się jednak na kolekcjonowanie paragonów i prowadzenie papierowej księgi przychodów i rozchodów założonej w zeszycie. Skoro niemal przez 24 godziny na dobę mamy przy sobie smartfon, to właśnie tam warto prowadzić odpowiednie notatki. Z pomocą przychodzą odpowiednie aplikacje, które dodatkowo ułatwiają wprowadzanie danych i wyciąganie wniosków. Jakiś czas temu trafiłem w App Store na serwis Monefy. Zachęcił mnie do niego prosty interfejs i zestaw narzędzi, który nie przeraził mnie na wstępie nadmiarem rozwiązań i niepotrzebnymi komplikacjami.
Polak za granicą
Kolejne ministerstwo wypuszcza własną aplikację mobilną, która z powodzeniem mogłaby stać się po prostu częścią platformy mObywatel. Chodzi „Polak za granicą”, czyli źródło informacji niezbędnych w podróży. Aplikację stworzono na zamówienie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
MultiSport
Karty, które umożliwiają darmowe lub częściowo płatne korzystanie z obiektów sportowych od lat stanowią jeden z podstawowych benefitów pracowniczych, które pozwalają nie tylko zadbać o swoje zdrowie, ale również zaoszczędzić trochę pieniędzy. Jeden z najpopularniejszych systemów obsługujących takie usługi w Polsce jest MultiSport. Za kartę płaci pracodawca lub to my opłacamy ją raz w miesiącu. Jeszcze do niedawna przychodząc z nią na siłownię, trzeba było się podpisać na liście. Z czasem takie rozwiązanie zastąpiły cyfrowe czytniki, a teraz MultiSport doczekał się własnej aplikacji, którą można stosować zamiennie z plastikową kartą. Okazuje się jednak, że to nie jedyne zastosowanie tej mobilnej platformy.
BestView
Nie każdy potrafi stanąć przed kamerą i z marszu nagrać kilkuzdaniową wypowiedź. W dzisiejszych czasach ratuje nas montaż typu „jump-cut”, gdzie każda minuta materiału to kilkanaście ujęć złożonych w jedno nagranie. O ile paten ten sprawdza się w przypadku dynamicznych vlogów, webinary tworzone w taki sposób mogą stracić na profesjonalizmie. Z pomocą przychodzą specjalne urządzenia, które można umieścić na obiektywie i… bez zająknięcia odczytać wszystkie kwestie z ekranu, patrząc prosto w oko kamery lub aparatu. Marka Desview posiada nawet specjalną aplikację mobilną, którą można bezpłatnie pobrać w Google Play i App Store. Co ciekawe, możecie z niej skorzystać, niezależnie od tego, czy posiadacie teleprompter tej firmy!
First Aid – IFRC
Nie musimy zaglądać do Google Play lub App Store, żeby już po pierwszym uruchomieniu nowego smartfona znaleźć sporo preinstalowanych aplikacji. Niektóre urządzenia oferują takie dodatki jak dyktafon, radio lub poziomica. Zastanawiałem się, dlaczego ani Apple, ani żaden producent oferujący w smartfonach Androida, nie zdecydował się na zainwestowanie w aplikację, która powinna być absolutnym „must have”. Mam na myśli platformę, która pomogłaby udzielać pierwszej pomocy. Czasami wystarczyłyby proste wskazówki, żeby uratować komuś zdrowie lub nawet życie. Oczywiście mam tu na myśli sytuacje w których liczy się każda sekunda i cierpliwe czekanie na karetkę może nie wystarczyć. I gdy tak zastanawiałem się nad dostępnością takiej aplikacji, okazało się, że coś takiego stworzył już Czerwony Krzyż.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu