Grupa Wi-Fi Alliance ustanowiła nowy standard w połączeniach bezprzewodowych. Wi-Fi Aware ma wykrywać okoliczne urządzenia i pozwalać im na automatycz...
Nadchodzi nowy standard sieci: Wi-Fi Aware. Urządzenia będą wymieniać dane, zanim jeszcze się ze sobą połączą
Grupa Wi-Fi Alliance ustanowiła nowy standard w połączeniach bezprzewodowych. Wi-Fi Aware ma wykrywać okoliczne urządzenia i pozwalać im na automatyczną, szybką wymianę danych bez konieczności nawiązywania połączenia. Tym sposobem, nasz router w domu będzie wiedział, kiedy znajdziemy się w jego pobliżu i... wykorzysta to. Ale to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Wi-Fi Aware to zupełnie nowe podejście do łączności z siecią. Technologia ta nie opiera się na Bluetooth, GPS, danych mobilnych, ani nawet na tradycyjnym Wi-Fi. Urządzenie w trybie czuwania nie nawiązuje pełnego połączenia z siecią, a mimo to potrafi wymienić z nią kilka podstawowych informacji. Twórcy porównują to czuwanie urządzeń na możliwość rozpoczęcia komunikacji z biciem serca, choć chyba trochę na wyrost. Dopiero akcja ze strony użytkownika albo inny wyzwalacz uaktywniają pełną łączność. Tym sposobem Wi-Fi Aware jest bardzo oszczędne dla baterii, a także stwarza szereg nowych zastosowań. Kilka z nich można zobaczyć na promującym nowy standard wideo. Pokazuje ono m.in. beacony bazujące na tej technologii, a także komunikację między użytkownikami.
Co najciekawsze, zasięg Wi-Fi Aware ma być podobny do klasycznych sieci. Przy czym nie wymaga żadnego dodatkowego hardware'u. Wi-Fi Alliance poinformowało, że dostępne już na rynku moduły będą potrafiły obsługiwać nowy standard. Wśród nich jest m.in. dość popularny Intel Dual Band Wireless-AC 7260 czy Realtek RTL8812AE 2x2 a/b/g/n/ac MiniCard. Organizacja skupia największych producentów elektroniki na świecie, więc można się spodziewać, że niedługo dołączą do nich kolejne urządzenia, jak np. Qualcomm, który już to zadeklarował.
Przedstawiciele Wi-Fi Alliance z wiadomych względów nie porównują swojej technologii bezpośrednio do Bluetooth. Zauważają jednak, że dotąd obecne na rynku technologie zbliżeniowe pozwalają jedynie na łączność w jednym kierunku. W przypadku Wi-Fi Aware jest inaczej, a w dodatku nie potrzeba do tego łączności z internetem czy nawet GPS-a. Nie należy tego jednak traktować jako następcy Wi-Fi Direct, a właściwie dopełnienie tej technologii.
Jak Wi-Fi Aware sprawdzi się w praktyce? Przede wszystkim technologia ta doda kontekstu wszelkim naszym działaniom. Wi-Fi zaczyna wchodzić na podwórko, gdzie dotąd królował Bluetooth, a więc m.in. beacony. Rozwiązanie to jest przy tym w taki sposób opracowane, by sprawdzać się w zatłoczonych lokalizacjach, jak pociągi czy koncerty. Użytkownicy będa mogli tutaj nie tylko łatwo znaleźć partnerów do gry, ale też np. otrzymać z poziomu aplikacji powiadomienie o długiej kolejce do bramek bezpieczeństwa na lotnisku. A to zaledwie początek, bo technologię tę mogą wykorzystać największe sieci społecznościowe typu Facebook, Twitter, a nawet Tinder czy Snapchat. Proces standaryzacji dopiero ruszył, więc chwilę zajmie wprowadzenie Wi-Fi Aware na rynek konsumencki. Pewne obawy budzi tutaj oczywiście prywatność, więc w interesie twórców jest również opracowanie rozwiązań, które pozwolą użytkownikom na dezaktywowanie powiadomień i informacji przesyłanych tą drogą. Kiedy już to uda się osiągnąć, dalej powinno być z górki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu