Telewizja

Nadchodzi HDMI 2.0, a na IFA wysyp telewizorów z obsługą wideo 4K. Tylko filmów ciągle brak...

Tomasz Popielarczyk
Nadchodzi HDMI 2.0, a na IFA wysyp telewizorów z obsługą wideo 4K. Tylko filmów ciągle brak...
Reklama

Zbliża się kolejna rewolucja w naszych domach. Nie tak dawno wszyscy wzdychaliśmy do telewizorów obsługujących rozdzielczość Full HD, co przekładało s...

Zbliża się kolejna rewolucja w naszych domach. Nie tak dawno wszyscy wzdychaliśmy do telewizorów obsługujących rozdzielczość Full HD, co przekładało się na ujmującą jakość obrazu i nowy komfort oglądania. Teraz producenci posuwają się o krok dalej i wprowadzają na rynek rozwiązania 4K. Za progiem czeka natomiast ?

Reklama

Wideo w jeszcze wyższej rozdzielczości z impetem wkracza na salony. Urządzenia pracujące w tym standardzie obsługują rozdzielczość 3840 na 2160 pikseli, co od pierwszej wartości dało też nazwę 4K. Różnica w stosunku do zwykłego Full HD ma być widoczna gołym okiem, bo obraz zaoferuje nam znacznie większą szczegółowość. Producenci już teraz zapowiadają, jak to będzie wyglądać w praktyce. Przykładowo LG przygotowało specjalne wideo, w którym obraz na ich telewizorze jest mylony z widokiem z okna.

Pozostali producenci również nie próżnują. Samsung będzie na targach prezentował swoje 98-calowe ekrany Ultra HD do zastosowań komercyjnych oraz 31,5-calowe monitory. Zobaczymy zapewne też szereg nowości od innych producentów, jak chociażby Sony.

Rewolucja dokonuje się też w akcesoriach. Stowarzyszenie HDMI Licensing zapowiedziało dziś wprowadzenie na rynek standardu HDMI 2.0, który zaoferuje nam przepustowość na poziomie 18 Gb/s wraz z możliwością przesyłu multimediów w rozdzielczości 4K odtwarzanych z prędkością 60 klatek na sekundę. Ponadto nowy standard ma również obsługiwać 32 kanały dźwięku i oferować szereg dodatkowych usprawnień (Auto LipSync oraz rozszerzenia CEC). Co najważniejsze, nie ulega zmianie kształt wtyczki, a więc kable zgodne z HDMI 2.0 będą mogły również współpracować ze starszymi urządzeniami. Zmianie również nie uległa konstrukcja przewodu - stowarzyszenie uznało, że jest ona wystarczająca, by obsłużyć wideo w wyższej rozdzielczości.


W całym tym owczym pędzie brakuje jednak kluczowego elementu - dostawców wideo. O ile w przypadku mieszkańców niektórych państw może to być mniej dotkliwy problem, bo nadawanie w 4K zapowiedziałt tam już Netflix i Hulu. Pozostali jednak będą mogli się cieszyć jedynie nagraniami wideo z płyt lub innych nośników pamięci. Tradycyjna telewizja nie jest bowiem póki co gotowa na wejście na wyższy poziom, co wynika ze zbyt wysokich kosztów. Zresztą podobną sytuację obserwowaliśmy kilka lat temu, gdy popularyzowało się Full HD.


Swoją szansę widzą tutaj jednak producenci smartfonów. Pierwszym urządzeniem, które ma nagrywać wideo w rozdzielczości 4K ma być phablet Acer Liquid S2. Dziś zapewne poznamy też Xperię Honami, która nieoficjalnie również ma posiadać taką funkcję. Tylko czy jest to wystarczający powód, by rozważać inwestycję w telewizor obsługujący tę technologię?

Reklama

Nie jest nowością, że w wielu przypadkach branża nowych technologii sama kreuje popyt na swoje produkty, czyniąc najnowsze rozwiązania modnymi - nawet mimo ich niezbyt dużej przydatności w obecnym stadium rozwoju. Na targach IFA temat wideo 4K będzie zapewne się przewijał wielokrotnie, a liczba urządzeń przyprawi o ból głowy. Nie wydaje mi się jednak, byśmy mogli zrobić z tego jakikolwiek użytek w przeciągu najbliższych miesięcy (a może nawet i roku). A tymczasem już powstają pierwsze urządzenia pracujące w rozdzielczości 7,5K (7680 x 4320 px)...

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama