Felietony

Nadchodzi Facebook a'la Pinterest?

Konrad Kozłowski
Nadchodzi Facebook a'la Pinterest?
9

Facebook jest tego typu portalem, że wymagane jest od niego ciągłe wprowadzanie nowości i ulepszanie istniejących funkcji. W grę wchodzi także nadrabiane braków względem konkurencji, która już nie raz udowodniła, że może być bardziej kreatywna od zespołów Marka Zuckerberga. Tym razem nie można oprze...

Facebook jest tego typu portalem, że wymagane jest od niego ciągłe wprowadzanie nowości i ulepszanie istniejących funkcji. W grę wchodzi także nadrabiane braków względem konkurencji, która już nie raz udowodniła, że może być bardziej kreatywna od zespołów Marka Zuckerberga. Tym razem nie można oprzeć się wrażeniu, że nadchodzące zmiany wizualne inspirowane są innym portalem - Pinterest.

Dzięki Open Graph deweloperzy aplikacji w serwisie Facebook mają spore pole do popisu. Co ważne, mogą oni również wykorzystywać każdą nadającą się okazję, by użytkownik ich aplikacji podzielił się ze znajomymi tym faktem - a nuż kolejne osoby dadzą się wciągnąć w rozrywkę. Ważne jest też w jaki sposób prezentowana jest ta aktywność. Jeżeli będzie zawierała ciekawą grafikę i nie zginie w gąszczu innych wiadomości, to szanse na przyciągnięcie uwagi są znacznie większe. Dostrzega to również Facebook, który pragnie by jego użytkownicy jak najwięcej czasu spędzali w obrębie jednej witryny. Dlatego właśnie powstają coraz bardziej rozbudowane, ale i najprostsze aplikacje pozwalające nawet na przeglądanie portali informacyjnych.

Aktualnie testowany jest nowy sposób prezentacji aktywności z różnorakich aplikacji. Zmiany dotyczą prezentacji zdjęć, które towarzyszą postom i do złudzenia zaczyna to przypominać sposób prezentacji treści na Pinterest.com. Warto zauważyć, że teraz pod każdą odrębną grafiką znajdują się możliwości polubienia i skomentowania. Kliknięcie na zdjęcie przeniesie nas od razu do konkretnej aplikacji, ale użytkownicy mogą również podjąć pewne działania bez przechodzenia do niej, ponieważ Facebook rozpoczyna wprowadzanie autorskich przycisków akcji. Na przykładzie poniżej widać, że poniżej zdjęcia dostępny jest link "Want that dish" zaczerpnięty bezpośrednio z aplikacji.

 

Nie wiadomo jeszcze jak będzie to wyglądać w przypadku gier i innych aplikacji, które nie będą udostępniały grafik - być może Facebook ma jeszcze coś w zanadrzu. Jednak już teraz można stwierdzić, że Facebook coraz szybciej reaguje na zmieniające się trendy i nowości, byle tylko zatrzymać użytkowników dla siebie. Właśnie po to powstał wbrew pozorom Open Graph - przecież i tak wszystkie aktywności moich znajomych z inny portali czy usług ukażą się w moim newsfeedzie, po co więc odwiedzać inne serwisy?

Źródło, grafika.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

Facebookopen graphpinterest