Tesla

Musk pokazał Teslę S Plaid, ma być szybka jak… Playstation 5. W tle Cyberpunk 2077

Krzysztof Kurdyła
Musk pokazał Teslę S Plaid, ma być szybka jak… Playstation 5. W tle Cyberpunk 2077
7

Na specjalnym evencie Elon Musk zaprezentował zapowiedzianą już jakiś czas temu ekstremalną odmianę Tesli S o nazwie Plaid. Samochód ma kosmiczne osiągi, zakręconą kierownicę, wysoką cenę. Tesla poinformowała jednocześnie, że dzięki wyposażeniu samochodu w procesory AMD, szybkością dorównuje... Playstation 5. Wiadomo, że na komputerze pokładowym Tesli da się uruchamiać różne gry, ale wygląda na to, że Musk ma ambicje stworzenia najszybszej mobilnej konsoli na rynku :).

Przez zabawę do serca

Elon Musk od samego początku marketing Tesli prowadzi tak, aby te samochody były postrzegane nie tylko przez pryzmat bycia „elektrykami”. Wysuwane klamki, podnoszone tylne drzwi Tesli X, „fart mode”, tryb absurdalny - to tylko niektóre elementy, które budują wizerunek tych samochodów jako rzeczy budowanych nie przez księgowych, ale ludzi lubiących dobrze się bawić.

Reklamowanie samochodu jako konsoli do gier należy do tej samej kategorii i działa, posty twitterowe Muska są szeroko komentowane, Tesla jest za darmo stale w mediach obecna. Ciężko znaleźć firmę tej wielkości, która wydawałaby mniej na PR i marketing.

Mobilna konsola?

W czasie prezentacji samochodu kilka minut darmowej reklamy otrzymał z tego powodu, trapiony problemami, CD Projekt Red. To przy pomocy Cyberpunka 2077 zaprezentowano możliwości nowego systemu pokładowego Tesli i 17-calowego ekranu informacyjnego.

Na mnie większe wrażenie zrobił jednak sposób regulowania kierunku nawiewu klimatyzacji. Modyfikujemy je na ekranach infotainment, w sposób przypominający rysowanie. Ogólnie, nowe UI systemu wygląda na bardzo przemyślane i intuicyjne (co nie znaczy, że nie wolałbym części funkcji mieć uruchamianych przez fizyczne przełączniki).

Gry to jednak dodatek

Nie traćmy jednak najważniejszego z pola widzenia, czyli samochodu. Tesla S Plaid to przede wszystkim supersamochód sportowy ukryty w skórze rodzinnej limuzyny. Nowy, trzysilnikowy układ napędowy rozpędza ten samochód do 100 km/h w 2 sekundy. Prędkość maksymalna? 320 km/h.

Silniki Plaida to zupełnie nowa jednostki generujące moc aż 1020 KM. Szybkość jego rotacji ma przekraczać 20 tys. obrotów. Musk pochwalił się także, że nowy model S ma najniższy współczynnik oporu powietrza Cx=0,208. Także cały system zarządzania termicznego, z pompą ciepła na czele został zaprojektowany od podstaw.

To wszystko zapewnia temu modelowi absurdalne osiągi w każdym zakresie prędkości, a jednocześnie zasięg pozostaje na dobrym poziomie i wynosi 630 km w teście EPA. Prawdopodobnie, gdy Tesla zakończy wdrażanie do produkcji swoich nowych baterii 4680, pojawi się też opcja z zasięgiem ponad 800 km, jak to było zapowiedziane w skasowanym w międzyczasie modelu Plaid+. Gdyby jeszcze nie trzeba było za to wszystko płacić 129,990 dolarów...

Cała impreza, jak to w Tesli była prowadzona bez zadęcia i z humorem, firma potrafiła śmiać się sama z siebie, nawiązując na początku do nie do końca udanej prezentacji wytrzymałości Cybertrucka. Co ciekawe, prezentacja miała miejsce w 9 rocznicę dostarczenia pierwszych egzemplarzy Tesli S do klientów i pokazuje, jak długą drogę przebyła cała firma od tamtego czasu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu