Rolnictwo i nowe technologie? Niektórych pewnie to bawi, myśląc o tej branży wyobrażają sobie jedną krowę przywiązaną do palika i chłopa w dziurawym g...
mrolnik.pl - aplikacja, która ma pomóc polskim rolnikom, doradcom i konsumentom
Rolnictwo i nowe technologie? Niektórych pewnie to bawi, myśląc o tej branży wyobrażają sobie jedną krowę przywiązaną do palika i chłopa w dziurawym gumiaku. Cóż, takie obrazki pewnie też da się jeszcze znaleźć. Ale biznes jako całość wygląda inaczej - także w Polsce. Nowoczesne rozwiązania są masowo wdrażane, komputer stał się tu codziennością. Nowoczesnym maszynom towarzyszy profesjonalne oprogramowanie. Pomocnym narzędziem ma być np. aplikacja mrolnik.pl.
Temat nie zainteresuje pewnie każdego, bo i narzędzie nie jest skierowane do wszystkich, ale warto wiedzieć, co w trawie (rolnictwie) piszczy. A dzieje się chyba dobrze, bo rolnicy coraz częściej wykorzystują w swojej pracy Internet, który może bardzo pomóc w prowadzeniu gospodarstwa. To firma, specyficzna, ale jednak. A firma powinna być obecna w Sieci.
Mrolnik.pl ma m.in. ułatwiać współpracę rolników i doradców rolnych. Ci ostatni są potrzebni gospodarstwu, które chce sprawnie funkcjonować i rozwijać się. Platforma ma nie tylko skupiać ludzi z tego biznesu - aplikacja wspiera w planowaniu upraw, pomaga zaradzać formalnościami, płatnościami. Z jej pomocą można bezpłatnie wystawiać faktury. Bezpłatny jest cały program w wersji podstawowej (przynajmniej dla rolnika). Na tym projekt się jednak nie kończy, ma się pojawić rozbudowana wersja Pro, wspomina się też o aplikacji mobilnej.
Gdzie w tym wszystkim konsument? Twórcy aplikacji przekonują, że z pomocą tego narzędzia rolnicy dotrą bezpośrednio do klienta. Dzięki temu wyeliminuje się pośredników. Skorzysta rolnik, bo więcej zarobi, ale zyskać może tez konsument, ponieważ może mniej zapłacić. O takim modelu mówi się od dawna, ale ciągle jest z tym pewien problem, wynika on m.in. z przepisów. Takie narzędzia mogą się okazać ważnym elementem zmian. Konsolidacja gospodarstw rolnych we wspomnianej platformie ma im pozwolić obniżyć koszty, podkręcić zyski, uczynić z tego sprawnie funkcjonujący biznes.
Nie wiem, czy to wypali, czas pokaże, dobrze się jednak dzieje, że i rolnicy dostrzegają siłę Internetu:
Duży może więcej – to każdy z nas wie nie od dziś i często doświadcza na własnej skórze będąc zmuszonym sprzedawać poniżej kosztów. Gdyby jednak możliwe było będąc małym korzystanie z praw przysługujących dużemu? Tak się stanie jeżeli wszyscy razem będziemy kupować środki produkcji grupowo, a co ważniejsze stworzymy "społeczność" postrzegana jako niebagatelny partner handlowy dysponujący ogromną gamą różnorakich produktów. Potencjał Internetu to przecież nie dziesiątki, nie setki, ale tysiące rolników mogących wspólnie negocjować wyższe ceny. Efekt każdy odczuje w swojej kieszeni.
Reklama
Sieć może faktycznie pomóc i sporo zmienić. Życzę powodzenia. A zainteresowanych odsyłam na stronę projektu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu