Artykuł sponsorowany

Motorola to jedyne urządzenie, które potrzebujesz zabrać na wyjazd

Krzysztof Rojek
Motorola to jedyne urządzenie, które potrzebujesz zabrać na wyjazd
37

Co możemy zrobić na wyjeździe, mając do dyspozycji wyłącznie telefon? Otóż – całkiem dużo. Dzięki platformie Ready For od Motoroli zamienimy smartfon w pełnoprawne narzędzie do wideokonferencji i pracy biurowej, a także – do rozrywki, w tym grania w najnowsze gry.

Każdy z nas to zna. Pakujemy się na wyjazd, zabieramy ze sobą telefon, ładowarkę i najczęściej na dokładkę – komputer. Co bowiem, jeżeli na wyjeździe będziemy chcieli pograć w jakieś gry AAA? Czy wtedy musimy brać ze sobą ciężki, gamingowy sprzęt, bądź urządzenie klasy desktop replacement? Z drugiej strony – co w sytuacji, gdy jedziemy tylko na krótką podróż służbową, podczas której jedyne co musimy, to odbyć wideokonferencję i napisać kilka e-maili? Czy warto wtedy w ogóle zabierać ze sobą komputer, który zajmie cenne miejsce w plecaku? Być może już niedługo wszystkie takie rozterki odejdą w niepamięć, ponieważ urządzenie, które będzie w stanie wykonać wszystkie te zadania będzie znajdowało się w naszej kieszeni na co dzień.

Motorola pokazała bowiem niedawno platformę Ready For. Daje ona zupełnie nowe możliwości

Jeżeli popatrzymy na dzisiejsze telefony, to kolejne generacje przynoszą nam raczej niewielkie usprawnienia, a nie rewolucje. Lepsze kamery, szybsze procesory, ekrany z wyższym odświeżaniem są świetne, ale nie zmieniają tego, w jaki sposób korzystamy z urządzenia i na co ono pozwala. Motorola podeszła do tematu od zupełnie innej strony i przy premierze serii Edge 20 zaznaczyła, że chce pokazać, iż smartfon to nie tylko narzędzie do konsumpcji treści, ale też – urządzenie do pracy i pełnoprawnej rozrywki.

Dlatego właśnie powstała platforma Ready For, która rozszerza możliwości smartfona o komfortowe prowadzenie wideokonferencji, pracę na wszystkich aplikacjach, które są niezbędne w codziennej rzeczywistości biurowej oraz granie w najnowsze i najbardziej wymagające gry. A co najlepsze – jedyne, czego będziemy do tego potrzebować, to monitor lub telewizor W jaki sposób to działa?

Scenariusz numer 1: Wideokonferencja tu i teraz

Covid już teraz zmienił środowisko pracy w taki sposób, że zamiast spotkań face to face dużo korporacji wdraża systemy wideokonferencyjne oparte np. o Microsoft Teams czy Google Duo. To, przy zniesieniu większości obostrzeń pozwoliło pracownikom być bardziej mobilnymi, nie tracąc jednocześnie kontaktu z projektami, w których uczestniczą. Wideokonferencje wymagają jednak odpowiedniego sprzętu, w przeciwnym razie wiążą się z dużymi problemami przy przekazywaniu informacji. Ktoś może kogoś nie usłyszeć, ktoś może nie zobaczyć, co ktoś inny pokazuje, co stawia pod znakiem zapytania cały sens organizowania takich wideokonferencji.

 

Tutaj właśnie wchodzi do gry platforma Ready For. Oprogramowanie Motoroli pozwala podłączyć ją bezpośrednio do monitora, a następnie – ustawić na profil wideokonferencji. Dzięki temu na dużym ekranie będziemy widzieli wszystkich naszych współpracowników, a dzięki bardzo dobrym mikrofonom i kamerom Motoroli – oni będą widzieli i słyszeli nas. Oznacza to, że jeżeli szykujemy się np. na wyjazd służbowy, nie musimy brać ze sobą całego komputera, jeżeli będziemy chcieli w takiej wideokonferencji uczestniczyć.

Scenariusz numer 2: Co z pracą biurową?

Oczywiście – życie byłoby piękne, gdyby praca w biurze ograniczała się tylko i wyłącznie do udziału w wideokonferencjach. Tak jednak nie jest i jeżeli już pracujemy zdalnie, to wiąże się to z całym szeregiem innych obowiązków. W zależności w jakim dziale pracujemy, będziemy oczywiście używać innego oprogramowania, ale nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że najpopularniejsze z nich to pakiet MS Office (Word/Excel/PowerPoint czy Outlook) czy G Suite (Docs/Sheets/Slides i oczywiście – Gmail). Oprócz tego nieodłącznym elementem pracy jest przeglądarka internetowa.

Twórcy platformy Ready For pamiętali o tym, dlatego właśnie po podłączeniu do monitora lub tv motorola edge 20 zamienia się w komputer, który wita nas pełnoekranowym pulpitem, na którym możemy pracować. Dzięki swojemu mocnemu procesorowi telefon bez problemu poradzi sobie z wszystkimi zadaniami biurowymi. Oczywiście zapytacie teraz – co z peryferiami? Można wszak pracować wpisując tekst na ekranie dotykowym telefonu i używać go też jako touchpada do poruszania kursorem, ale jeżeli miałbym wybierać, to zdecydowanie wygodniejsza jest druga opcja. Do Motoroli możecie bowiem przez Bluetooth połączyć myszkę i klawiaturę, tworząc w ten sposób pełnoprawne stanowisko pracy. Oczywiście – jeżeli będziemy chcieli w ten sposób przeprowadzić wideokonferencję – dalej będzie to możliwe.

Scenariusz 3: odrobina rozrywki nie zaszkodzi

Po skończonej pracy każdy ma prawo chcieć nieco odpocząć. I tutaj platforma Ready For również pokazuje swoje atuty. Jeszcze do niedawna gry mobilne były prostymi platformówkami, które nie były w stanie wykorzystać potencjału mocy SoC. Dziś z jednej strony mamy takie perełki jak Genshin Impact, a z drugiej – olbrzymią bibliotekę usługi streamingowej xCloud. Platforma Ready For pozwala podłączyć nasz telefon do ekranu (np. dużego telewizora), a następnie sparować z telefonem kontroler bezprzewodowy, dzięki czemu możemy cieszyć się grami AAA, nie zabierając ze sobą potężnego laptopa.

Oczywiście, działa to też w przypadku innych form wirtualnej rozrywki. Bez problemu możemy przy pomocy smartfona odpalać na telewizorze materiały wideo z Amazon Prime czy YouTube. Bonusowo – Motorola będzie nam wtedy służyła za pilota ze wskaźnikiem przez co obsługa tych platform będzie znacznie wygodniejsza.

Podsumowując – Motorola ze swoją platformą Ready For pokazała, że smartfony mogą być czymś więcej niż tylko narzędziem do komunikacji i jeżeli zapewni się im określone warunki, mogą sprawdzić się także jako sposób na pracę z każdego miejsca na ziemi. Pomimo tego, że na start platformy Ready For Motorola zapewniła swoim urządzeniom multum funkcjonalności, to jestem przekonany, że koncept ten będzie stale rozwijany i już niedługo usłyszymy o kolejnych możliwościach, jakie dzięki niej zyskują smartfony tego producenta.

Jestem bardzo ciekaw, w którym kierunku rozwinie się ta technologia, ponieważ możliwość zmieszczenia wszystkich funkcji laptopa w urządzeniu, które przeniesiemy w kieszeni może na zawsze zmienić sposób w jaki myślimy o mobilnej pracy i rozrywce.

-

Materiał powstał we współpracy z Motorolą

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu