Świat

Miliardowe straty Nokii! Lumia nie pomogła?

Kamil Mizera
Miliardowe straty Nokii! Lumia nie pomogła?
Reklama

Nokia przeżywa naprawdę ciężkie chwile. Zeszły rok i początek tego naznaczone były spadkami i zwolnieniami. Ratunkiem dla marki miała być linia smartp...


Nokia przeżywa naprawdę ciężkie chwile. Zeszły rok i początek tego naznaczone były spadkami i zwolnieniami. Ratunkiem dla marki miała być linia smartphone’ów Lumia działających pod kontrolą Windows Phone. Nokia wraz z Microsoftem robią wszystko, aby zainteresować klientów tymi telefonami. Dla Microsoftu to walka o wypłynięcie systemu mobilnego tej firmy na szerokie wody, ale dla Nokii to walka o przyszłość firmy. Wygląda jednak na to, że pierwsza bitwa została przegrana.

Reklama

Nokia wczoraj przedstawiła swoje wyniki za pierwszy kwartał 2012 roku i jest źle. Sprzedaż netto Nokii spadła w ciągu roku o 29%, z ponad 10 miliardów euro do 7 miliardów.  Generalnie Nokia odnotowała stratę na poziomie 1,3 miliarda €! Wystarczy spojrzeć na sprzedaż telefonów, która w ciągu roku spadła o 40% z ponad 7 miliardów euro do 4,2 miliarda. Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku smartphonów, których sprzedaż zmalała o 52% z 3,5 miliarda euro do 1,7 miliarda. W tym akurat przypadku można to częściowo wytłumaczyć skupieniem się Nokii na de facto jednej linii smartphonów i uśmierceniem Symbiana, ale ogromne znaczenie ma również fakt, że Nokia poniosła porażkę na chińskim rynku, gdzie ilość urządzeń tej firmy spadła w rok z prawie 24 milionów sztuk do 9 milionów.

Wprawdzie pierwsze trzy miesiące roku nie muszą świadczyć o końcowym wyniku, ale jednak dają wiele do myślenia, szczególnie w kontekście koła ratunkowego, jakim dla Nokii miała być Lumia. Smartphony z tej serii, choć nie sprzedają się dramatycznie źle, na razie

nie zdobyły szturmem serc i portfeli konsumentów. Problem ten dostrzegli również sami sprzedawcy, z wypowiedzi których można zauważyć, że Nokia Lumia nie jest wystarczająco atrakcyjna dla europejskich klientów, aby konkurować z iPhone’m czy telefonami z Androidem. Te słowa częściowo potwierdzają wyniki zawarte w raporcie Nokii. W Europie, mateczniku firmy, sprzedaż telefonów spadła w ciągu roku o 32%, a w porównaniu do 4 kwartału 2011 roku o 38% (z 25 milionów sztuk do niecałych 16 milionów).

Przed Nokią staje prawdziwe wyzwanie. Firma w tym momencie skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki na tym, aby wypromować i sprzedać smartphony Lumia. Można powiedzieć, że w tym momencie jest to jedyny flagowy produkt tej firmy. Od tego, czy odniesie sukces może zależeć przyszłość Nokii. W tym momencie firma może uciekać tylko do przodu i jeszcze bardziej forsować Lumię - powoli na rynek wchodzą low-endowa Lumia 610 i high-endowa Lumia 900. Pytanie tylko, czy telefony z tej serii nie są zbyt zachowawcze, aby powalczyć z konkurencją. Mimo wszystko trudno obecnie stworzyć coś zupełnie oryginalnego. Dla Nokii szansą może być jeszcze rozwój Windowsa  8, z którym WP będzie sprzężone. Ale nowy Windows pojawi się dopiero na jesieni, czy to nie za późno? Wygląda na to, że Nokia musi zacząć rozglądać się za planem awaryjnym: Lumia nie musi być porażką, ba, może być sukcesem, ale Nokii potrzebna jest rewolucja na miarę pojawienia się pierwszego iPhone’a, aby jedną linią telefonów wydźwignąć całą markę, a tym czasem firmę czeka długie oczekiwanie na owoce zasadzanej na prawo i lewo Lumii.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama