Śmierć e-mailom wieszczy się średnio raz na rok, zupełnie jak koniec świata. Apokaliptyczne prognozy przybrały na sile, gdy na dobre rozkręcił się fen...
E-mail szybko nie umrze! Poznajcie Powerinbox, który podrasuje Waszą skrzynkę pocztową
Śmierć e-mailom wieszczy się średnio raz na rok, zupełnie jak koniec świata. Apokaliptyczne prognozy przybrały na sile, gdy na dobre rozkręcił się fenomen social media. Ludzie mieli przestać się komunikować między sobą za pomocą e-maili, a zacząć rozmawiać za pomocą statusów, zdjęć, linków, filmików, krótkich wpisów. I rzeczywiście serwisy społecznościowe odmieniły na dobre sposób, w jaki porozumiewamy się między sobą w sieci. Jednak wbrew wszystkim pozorom e-mail wciąż trzyma się niezwykle mocno. Wystarczy wspomnieć o 350 milionach użytkowników Gmaila i raczej małej popularności skrzynek na Facebooku. Czy jednak można wprowadzić jakieś nowe rozwiązania do tak już wiekowego modelu działania, jakim charakteryzuje się skrzynka mailowa?
Można. Robi to Powerinbox. Ta emailowa platforma wprowadzi do twojej skrzynki coś na kształt aplikacji, dzięki czemu korzystanie z niej stanie się jeszcze lepsze. Ale po kolei. Najpierw instalacja. Powerinbox wspiera obecnie takie skrzynki, jak Gmail, Hotmail, Yahoo mail czy nawet Outlook. Aby uruchomić klienta Powerinbox należy zainstalować odpowiednie rozszerzenie. W moim przypadku, było to rozszerzenie dla Chrome. Po instalacji możemy zacząć korzystać z naszej odmienionej skrzynki.
http://youtu.be/qVtIrM4tEwk
Interaktywne maile to może nie do końca jest coś zupełnie nowego, ale wykorzystanie tej idei to sprowadzenia do naszej skrzynki różnych serwisów i danie nam możliwości częściowej ich obsługi to naprawdę świetny pomysł. Nagle korzystanie z poczty nabiera zupełnie innego wymiaru. Oczywiście usługa ta nie powstała tylko po to, aby nam się łatwiej żyło. Ma ona ogromny potencjał marketingowy, gdyż skraca drogę między mailem z ofertą a jej zakupem. Cóż, chyba przyjdzie znów włączyć powiadomienia mailowe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu