Nauka

Jest w wodzie i bezlitośnie nas truje. Naukowcy mają na niego sposób

Jakub Szczęsny
Jest w wodzie i bezlitośnie nas truje. Naukowcy mają na niego sposób
Reklama

Zanieczyszczenie plastikiem wody, czy żywności staje się coraz bardziej palącym problemem, a jednym z najgroźniejszych aspektów tego zjawiska jest nanoplastik. To bardzo małe jego cząsteczki, około 1000 razy mniejsze od mikroplastiku i mają znaczący wpływ na zdrowie zwierząt i ludzi. Niemniej, naukowcy mają na to pewien sposób.

Nanoplastik — choć jest naprawdę niewielki — może powodować poważne problemy dla ludzi i całych ekosystemów. Jego obecność może prowadzić do zakłóceń w łańcuchu pokarmowym, chorób organizmów wodnych oraz zanieczyszczenia wody pitnej. Istnieje również ryzyko przenikania nanoplastiku do organizmów ludzkich, co może prowadzić do problemów zdrowotnych: reakcji alergicznych, zapaleń, czy nawet odkładania się go wewnątrz naczyń, czy w narządach. Dodatkowo nanoplastik zanieczyszcza glebę i ma negatywny wpływ na ekosystemy morskie, co z kolei wpływa na różnorodność biologiczną i równowagę ekologiczną. Badania nad metodami usuwania nanoplastiku z wód są kluczowe dla ochrony środowiska i zdrowia ludzi.

Reklama

I dlatego właśnie, prace przeprowadzone przez zespół Tizazu Mekonnena z Uniwersytetu Waterloo skupiają się na wykorzystaniu odpadów epoksydowych do produkcji węgla aktywnego, który będzie w stanie usuwać nanoplastik z wody. Wyniki opublikowano już w "Separation and Purification Technology" wskazują na niemały potencjał przedstawionej przez naukowca i jego zespół metody.

Proces przekształcania żywicy epoksydowej (która często trafia na wysypiska śmieci lub po prostu do... wodociągów) w węgiel aktywny, jest kluczowy dla efektywnego usuwania nanoplastiku. Węgiel aktywny tworzy swoistą barierę, w której uwięzione zostają jego cząsteczki, umożliwiając skuteczne oczyszczanie wody.

Pozyskane odpady epoksydowe mają być odpowiednio "obrabiane" i zamieniane w filtry z węglem aktywnym: ten jest kluczowy dla usuwania mikroplastiku w koncepcji naukowców.

Jednym z największych atutów tej metody jest jej wysoka skuteczność, która sięga aż 94%. Proces opiera się na mechanicznym uwięzieniu nanoplastiku w porowatej strukturze wytworzonego z odpadów węgla aktywnego, co umożliwia efektywne usuwanie zanieczyszczeń.

Sukces naukowców to nie tylko szansa na redukcję zanieczyszczenia nanoplastikiem, ale także może przyczynić się do ciekawych implikacji w zakresie gospodarek — między innymi tworząc nowe miejsca pracy i ograniczając nasz ślad węglowy. Mało tego — dzięki owej metodzie możliwe jest racjonalne podejście do użycia plastiku w roli materiału, pozyskując go z filtrów mechanicznych opartych o węgiel aktywny. Co więcej, przyczyni się to do ponownego, pożytecznego użycia odpadów epoksydowych.

Naukowcy skupią się teraz na udoskonalaniu tej metody i szukania dla niej kolejnych zastosowań. Dodatkowo planowane są testy w większej skali, między innymi w większych oczyszczalniach ścieków, aby sprawdzić efektywność usuwania różnych rodzajów zanieczyszczeń.

Naukowcom udało się stworzyć coś naprawdę ciekawego i daje to nadzieję na skuteczne zwalczanie mikroplastiku, którego w wodzie — jak wskazują naukowcy — nie jest mało. Robimy więc kolejny krok w kierunku ochrony zdrowia ludzi oraz całego środowiska naturalnego.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama