Co, gdybyś w swoim telefonie miał superoszczędny chip, który może wygenerować precyzyjne, przydatne w wielu zastosowaniach światło laserowe? Przełom w tym zakresie pochodzi z Uniwersytetu Stanforda, gdzie naukowcy opracowali nowatorskie rozwiązanie, które może zaowocować wieloma ciekawymi zastosowaniami.
Dotychczas technologia laserowa była zarezerwowana głównie dla laboratoriów naukowych, ze względu na swoją nieporęczność, koszty oraz całkiem wysokie zużycie energii. Jednakże, dzięki pracy badawczej przeprowadzonej przez zespół naukowców ze Stanforda, narodziła się szansa na zmianę tego stanu rzeczy. Nowe urządzenie, o wielkości zaledwie 1 na 10 milimetrów, otwiera drzwi do nowych możliwości, w tym nawet umieszczenia go w takich urządzeniach jak choćby smartfony — w formie układów nazywanych przez naukowców w pracy badawczej: "laser on chip"
Kluczowymi innowacjami, które umożliwiły stworzenie tego urządzenia, są optyczna oscylacja parametryczna oraz modulacja fazy. Pierwsza z nich pozwala na generowanie impulsów światła o stabilnych i spójnych falach, podczas gdy druga umożliwia kontrolowanie fazy światła za pomocą sygnałów radiowych, co pozwala na generowanie nowych długości fal.
Jednym z najbardziej imponujących osiągnięć urządzenia jest jego wyjątkowa efektywność energetyczna. W przeciwieństwie do wcześniejszych rozwiązań, które marnowały energię pomiędzy impulsami, stworzone przez naukowców urządzenie wytworzyło ciągły sygnał wyjściowy, co pozwoliło na znaczne zmniejszenie zużycia energii.
Zastosowania tego nowego urządzenia są niemal nieograniczone. Specjaliści wskazują na szeroki zakres możliwości, od medycyny, poprzez telekomunikację, aż po przemysł. Może ono znaleźć zastosowanie w diagnostyce medycznej, telekomunikacji światłowodowej, a nawet w przemyśle motoryzacyjnym. W przykładach zastosowań pojawiły się nawet hipotetyczne smartfony posiadające superdokładne czujniki pozwalające na precyzyjne mierzenie parametrów życiowych użytkownika. W trakcie czytania o marzeniach naukowców, od razu pomyślałem o smartwatchach i smartbandach, które mogłyby być najważniejszymi beneficjentami tego przełomowego rozwiązania — umożliwiając rzeszom użytkowników dostęp do naprawdę rzetelnych pomiarów prowadzonych przez całą gamę sprzętów "ubieralnych".
Naukowcy nie zamierzają poprzestać na dotychczasowych osiągnięciach. Planują dalsze badania i prace nad rozwiązaniem bieżących problemów, aby m.in. osiągnąć jeszcze większą efektywność energetyczną urządzenia, a także rozszerzyć jego zakres zastosowań.
Dotychczas technologia laserowa uchodziła za taką, do której dostęp mają jedynie wyspecjalizowane ośrodki badawcze, czy też nieco bardziej skomplikowane sprzęty charakteryzujące się albo stałym zasilaniem, albo potężnymi akumulatorami. Okazuje się jednak, że dzięki osiągnięciom naukowców, tego typu stan rzeczy może przejść do przeszłości. Byłoby naprawdę ciekawie, gdyby tego typu komponenty trafiły kiedykolwiek do smartfonów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu