W ramach chwili relaksu chciałem zaproponować obejrzenie ciekawego filmu na temat rozwoju zagrożeń w sieci. Porusza on kwestie zarówno ewolucji szkodl...
W ramach chwili relaksu chciałem zaproponować obejrzenie ciekawego filmu na temat rozwoju zagrożeń w sieci. Porusza on kwestie zarówno ewolucji szkodliwego oprogramowania, od pierwszych wirusów, które były bardziej żartem, niż faktycznym zagrożeniem, aż do obecnej zorganizowanej przestępczości.
Specjaliści od bezpieczeństwa prawdopodobnie nie znajdą w nim nic odkrywczego, jednak przemówienie doskonale się ogląda. Bardzo lubię wystąpienia Mikko Hyppönen'a - ponieważ mówi rzeczowo, mimo, że sam jest przedstawicielem firmy F-Secure dostarczającej między innymi antywirusa, unika marketingowej papki, trzyma się konkretów. Jak to często bywa w przypadku TED, wystąpienie jest również dowcipne.
To co jest niby oczywiste, ale dotarło do mnie dopiero po obejrzeniu przemówienia, to fakt, że skoro ludzie tworzący szkodliwe oprogramowanie potrafią zarabiać na swojej działalności miliony dolarów, stać ich również na duże inwestycje w rozwój swoich cyfrowych szkodników. Mogą inwestować w testerów, czy szpiegowanie firm produkujących zabezpieczenia. Więcej, niż nie jeden deweloper nawet dość popularnego, ale niedrogiego oprogramowania.
Druga rzecz, która mi się spodobała, to zobrazowanie trudności z jaką borykają się ludzie starający się złapać twórców malware. "To jakby dać normalnym przestępcom darmowe bilety lotnicze" skomentował Mikko Hyppönen.
Film niestety jest na tyle nowy, że nie posiada żadnych napisów, w tym polskich.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu