Rozczarowany brakiem dopracowania i generalnym wrażeniem, jakie wywołała na mnie klawiatura Hub od Microsoftu bardzo liczyłem na to, że to nie koniec prób firmy z Redmond. Zgodnie z oczekiwaniami wszystkich, już oficjalnie, przedstawiona została klawiatura Word Flow pochodząca oryginalnie z systemu Windows Phone. Zapisy do testów już ruszyły.
Współpraca z klawiaturą w systemie Windows Phone układała mi się całkiem nieźle, ale dopiero wtedy, gdy do niej przywykłem. Potrzeba na to było więcej czasu niż w przypadku pozostałych klawiatur, ale będąc całkowicie szczerym muszę napisać, że nie natrafiłem na lepszy mechanizm konwertowania gestów na słowa. Między innymi dlatego tak niecierpliwie wyczekuję momentu, gdy klawiatura Microsoftu zawita do App Store. Jak już wspominałem od samego początku użytkowania mojego pierwszego iPhone'a, aż po dziś dzień nie sięgnąłem po żadną alternatywną klawiaturę na dłuższy czas niż jeden dzień. Po kilku godzinach użytkowania wszystkie lądowały "za burtą".
Naprawdę pozytywnie podszedłem do klawiatury Hub, lecz mój optymizm to za mało - przy tak rażących błędach i brakach w pierwszej wersji nie było mowy o uczynieniu jej domyślną klawiaturą. Czy podobny los podzieli Word Flow? Na chwilę obecną wydaje się, że nie. W oficjalnym klipie zapowiadającym klawiaturę możemy zobaczyć jej najważniejsze, w tym nowości, których nie doświadczyli (jeszcze?) użytkownicy Windows Phone/10 Mobile.
Ale zacznijmy od tego, co wzbudza u mnie największe emocje - mowa naturalnie o trybie pisania jedną ręką, gdy klawiatura przyjmuje kształt łuku. Burzliwie komentowanyw w ostatnich tygodniach krok Apple o przygotowaniu i rozpoczęciu sprzedaży 4-calowego iPhone'a SE to znak, że wciąż istnieje grupa ludzi niezainteresowanych większymi ekranami, ceniących sobie komfortową obsługę telefonu jedną ręką. Microsoft spróbuje pozwolić na to nawet w przypadku większych modeli, ale dopóki nie będzie mi dane przekonać się osobiście do przydatności tego rozwiązania nie będę określał go mianem rewolucyjnego.
Poza tym, Microsoft zdecydował się przygotować coś dla użytkowników przepadających za wysokim stopniem personalizacji swoich smartfonów. W tle klawiatury możemy umieścić dowolną grafikę, nawet zdjęcie oraz dostosować kolor klawiatury. Dostępne są też gotowe motywy, pomiędzy którymi szybko można się przełączać. Dodatkowo, klawiatura będzie podpowiadać nam imiona i nazwiska osób z naszych kontaktów.
Jak napisałem we wstępie, zapisy do testów klawiatury już liczyły, dlatego zainteresowane osoby powinny skierować się na stronę projektu i zostawić swój adres e-mail. Nie mogę się już doczekać uzyskania dostępu, ponieważ hegemonia Apple może zostać (nareszcie) przerwana. I to przez Microsoft.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu