Od czasu zakupu Skype przez Microsoft, tak naprawdę nic nie było wiadomo na temat planów wobec popularnego komunikatora. Wiele osób zadawało pytanie: ...
Jak poinformował serwis Business Insider, Ballmer określił Skype jako pomost łączący Lync ze światem zewnętrznym. Tu należą się dwa słowa wyjaśnienia, ponieważ nie każdy słyszał nazwę Lync i zastanawia się o czym tak naprawdę mowa.
Lync to komunikator Microsoftu, znany również pod nazwą Microsoft Office Communicator, który skierowany jest do klientów biznesowych, dużych korporacji, które muszą usprawnić komunikację pomiędzy swoimi współpracownikami. Komunikator wspiera wieloosobową kolaborację nad projektami tworzonymi między innymi w Microsoft Office.
Co dokładnie Ballmer ma na myśli, mówiąc, że Skype ma pełnić rolę furtki na zewnątrz z tego zamkniętego ekosystemu? Prawdopodobnie chodzi o połączenie Lync z tradycyjną siecią telefoniczną. Jednocześnie szef firmy z Redmond uspokaja, że nie oznacza to zaprzestania rozwoju Lync, czy traktowania go po macoszemu, lecz wręcz przeciwnie. Integracja ze Skype ma zapewnić większą kontrolę i możliwość połączenia się z klientami z całego świata.
Częściowo moja ciekawość została zaspokojona, jednak jestem odrobinę rozczarowany, że mowa była jedynie o zamkniętym środowisku biznesowym i nadal nic nie wiadomo czy i w jakim kierunku będzie rozwijał się klient Skype dla zwykłych użytkowników. Być może już niedługo mocno straci na popularności, gdy Google + zdobędzie dużą ilość użytkowników, którzy będą korzystać z nieskomplikowanego i nie wymagającego instalowania osobnych aplikacji Google Hangouts.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu