Microsot na swoim oficjalnym koncie na Twitterze przeprosił za "wpadkę ze zdjęciem", ma sprawdzić jak to się stało. Obrazek został już podmieniony na ...
W międzyczasie o wpadce na polskiej stronie Microsoftu napisali już chyba wszyscy, informacja pojawiła się na Digg.com i na znanych blogach technologicznych.
Komunikacja MS ze światem za pomocą Twittera jest moim zdaniem dobrym przykładem na to jako można efektywnie korzystać z mikroblogów podczas kontaktów z społecznością i internautami. Umieszczenie oficjalnych przeprosin na stronie MS było by czymś niewspółmiernym do całej sytuacja, brak jakiejkolwiek informacji mógłby by być odebrany jako ignorancja. Dzięki Twitterowi pojawiły się mniej oficjalne przeprosiny, ktoś z MS skomentował wpadkę dla CNET i praktycznie problem jest rozwiązany bez specjalnego nadymania się i oficjalnych komunikatów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu