Felietony

Microsoft nie radzi sobie na rynku tabletów

Karol Kopańko
Microsoft nie radzi sobie na rynku tabletów
Reklama

O tym jak trudno jest w późnym terminie wejść na rynek i się na nim utrzymać przekonało się już wielu producentów. Szczególnie widoczne jest to w bran...

O tym jak trudno jest w późnym terminie wejść na rynek i się na nim utrzymać przekonało się już wielu producentów. Szczególnie widoczne jest to w branży mobilnej, gdzie niedawno sromotną klęskę poniosła bada – autorski system Samsunga. Jednak o ile ten system praktycznie od samego początku traktowany był z dużą dawką rezerwy i sam twórca zdawał się w niego nie wierzyć, o tyle sytuacja w przypadku Microsoftu i jego marki Surface wydaje się zgoła inna.  Gigant z Redmont z całą swoją siłą zaangażował się w tabletowy rynek i niestety dla niego, nie idzie mu najlepiej – sprzedaż jest o wiele niższa niż planowana.

Reklama

Jak dowiadujemy się z wiadomości Bloomberga, próba dowiedzenia, że Microsoft będzie w stanie coś znaczyć na rynku mobilnym jak na razie pali na panewce. Pierwszy z tabletów - Surface RT, wprowadzony na rynek 26 października sprzedał się jak dotąd w liczbie 1,1 miliona urządzeń. Natomiast drugi, który można nabyć dopiero od miesiąca znalazł jak dotąd 400 tysięcy nabywców. Dane wypadają blado w porównaniu w prognozami, których używał Microsoft planując liczbę urządzeń, które ma wyprodukować. Korporacja opierała się m.in na analizach specjalistów z UBS AG, którzy zakładali sprzedaż na poziomie 2 milionów już w pierwszym kwartale, co doprowadziło do tego, że wyprodukowanych zostało ok. 3 miliony Surface’ów.


Jednak i dla Microsoftu jest jeszcze szansa, gdyż wg przytaczanych przeze mnie przedwczoraj badań, udział pełnowartościowego systemu Windows 8, na rynku tabletów ma rosnąć w dość stabilnym tempie. Może więc należałoby zrezygnować z jego mniejszego brata – Windowsa RT? Surface RT jest wyposażony w procesor oparty o architekturę ARM, a także pracuje na okrojonych „okienkach”, a więc tak naprawdę nie ma żadnego atutu w zestawieniu z tabletami z Androidem lub iOSem. Dodatkowo mało zachęcająca jest jego cena sugerowana – 499 $, w Polce wg wyszukiwarek cenowych najtaniej można go kupić, za 2 tysiące i to w wersji bez klawiatury.

Co innego Surface Pro wyceniony na dwukrotnie większą kwotę, za którą otrzymujemy jednak pełnoprawnego Windowsa 8, pracującego na Intelowskim procesorze i5 z bardzo dobrym zintegrowanym układem graficznym (potwierdzam to osobiście, gdyż sam z niego korzystam). Problemem dla Windowsa może być też niezbyt jeszcze duża i urozmaicona baza aplikacji wynosząca 47 tysięcy tytułów, co jest sześciokrotnie mniejszym wynikiem niż w przypadku AppStora.

Jednak patrząc na sytuację nowych technologii w szerszej perspektywie można powiedzieć, że decyzja Microsoftu o zaangażowaniu się w rynek mobilny była jedyną możliwością dla pozostania w najwyższej lidze światowych korporacji. A ma to związek ze zmniejszającym się zapotrzebowaniem na komputery osobiste, dla których firma ta, jest praktycznie monopolistycznym dostawcą systemów operacyjnych. Czyżby Microsoft do serca wziął sobie przesadzone hasła o erze post-PC?

Foto 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama