Użytkownicy Windowsa 11 mogli być skonfundowani widząc zbyt wysokie zużycie mocy procesora. Okazuje się, że mogło być to spowodowane błędem.
Microsoft naprawia wkurzający błąd Windowsa 11. Użytkownicy byli zdezorientowani

Windows 11 ma już niechlubną łątkę jednego z najbardziej zabugowanych systemów operacyjnych w historii. Ledwo Microsoft naprawi jeden błąd, a na jego miejsce pojawia się kilka kolejnych. Nie mówimy tu niestety o pomniejszych, irytujących problemach, a takich, które mogą zakłócić pracę całego systemu lub zablokować aktualizacje.
Windows usuwa irytujący błąd. Nareszcie
Niektórzy użytkownicy Windowsa 11 mogli się w ostatnim czasie dziwić po włączeniu menedżera zadań. Program często wyświetlał nieprawidłowe, zwykle zawyżone wartości zużycia mocy procesora. Użytkownicy szukali przyczyny po swojej stronie, myśląc o różnych programach w tle lub wirusach. Tymczasem winny cały czas był system.
Do tej pory Menedżer Zadań stosował różne metody obliczania obciążenia CPU w zależności od zakładki. Strona "Procesy" używała innego wzoru niż zakładki "Wydajność" i "Użytkownicy", co prowadziło do niespójnych wyników. Użytkownicy mogli zauważyć, że suma wykorzystania procesora przez poszczególne procesy nie zgadzała się z całkowitym obciążeniem CPU.
Problem wynikał z faktu, że stara metoda obliczania nie uwzględniała liczby rdzeni procesora. Jeśli jedno zadanie zużywało 100% jednego rdzenia, Menedżer Zadań mógł błędnie sugerować, że CPU jest w pełni obciążone, nawet jeśli komputer posiadał kilka rdzeni.
Wraz z aktualizacją Windows 11 Build 26120.3360 Microsoft wdrożył nową metodę obliczania wykorzystania CPU. Teraz obciążenie będzie dzielone przez liczbę dostępnych rdzeni. Przykładowo, jeśli aplikacja korzysta w pełni z jednego rdzenia na ośmiordzeniowym procesorze, Menedżer Zadań wyświetli 12,5% zamiast 100%.
Microsoft podkreśla, że ta zmiana zapewni spójność we wszystkich zakładkach Menedżera Zadań i umożliwi użytkownikom dokładniejsze monitorowanie zasobów systemowych. Jeśli jednak ktoś preferuje starszą metodę, wciąż będzie mógł ją aktywować, wybierając odpowiednią opcję w ustawieniach.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu