Nowe Google'owe smartfony Pixel 4 i Pixel 4 XL to paczka nowości, ale także i sporo rozczarowań. Ich premiera skłania też do refleksji nad innymi produktami oraz usługami Google oraz sytuacji firmy na tle największych konkurentów.
Miał oberwać nowy Google Pixel 4, a dostało się Androidowi
Google Pixel 4 i Pixel 4 XL nareszcie zadebiutowały. Nareszcie, bo ten festiwal przecieków, w tym oficjalnych zapowiedzi ujawniających kluczowe funkcje, był już odrobinę męczący. Po premierze trudno jednoznacznie ocenić te smartfony, ale zanim trafią do nas na testy, Konrad Kozłowski z Albertem Lewandowskim skomentowali niektóre cechy charakterystyczne nowych Pixeli, jak również kondycję Androida i innych produktów oraz usług Google.
Nie zabrakło wzmianki o głośnikach Google Home (i ich konkurencji w postaci głośników Echo od Amazonu), komputerach Pixelbook (Go) i Surface od Microsoftu, jak również kłopotliwych okolicznościach Huaweia. I tak, gdy oberwać miał tylko Pixel 4 oraz jego większy brat Pixel 4 XL, nasze komentarze dosięgnęły większości branży i chyba wszystkich gigantów tego rynku technologicznego. Ale nic dziwnego - to przecież Antyweb Po Godzinach.
Podcast Antyweb Po Godzinach możecie posłuchać w:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu