Marka MG nie jest może jeszcze tak rozpoznawalna w Polsce, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że o niej słyszeliście gdy w ostatnim pokazała w naszym kraju kilka nowych samochodów. Niestety nie będzie jej łatwo walczyć ze stereotypami, które w dodatku potwierdzają niezależne testy.
MG nie będzie miał łatwo w Polsce
MG to angielska marka, która od ponad 15 lat należy do chińskiego koncernu SAIC (Shanghai Automotive Industry Company). Do tej pory nie była oferowana w Polsce, ale to się zmieniło kilka tygodni temu gdy z wielką pompą zaprezentowano trzy pierwsze modele, które trafią już wkrótce do klientów w naszym kraju. Wśród nich będzie między innymi świetnie oceniany elektryk - MG 4, który dodatkowo może pochwalić się bardzo atrakcyjną ceną w stosunku do swoich możliwości. Wystarczy chociażby wspomnieć, że jego bazowa wersja, jeszcze przed dopłatami, będzie kosztowała nieco ponad 125 tys. zł. Ponadto w polskich salonach marki MG pojawią się dwa SUVy - MG HS i MG ZS wyposażone w silniki spalinowe.
W naszym kraju pokutuje jednak stereotyp, że chińskie samochody są kiepsko wykonane i co jeszcze ważniejsze nie są tak samo bezpieczne jak ich europejskie odpowiedniki. W ostatnim tygodniu znalazło to potwierdzenie w faktach, bo jeden z modeli MG, który nie jest dostępny w Polsce, został przetestowany przez australijską organizację ANCAP. MG 5 (znany również jako MG GT) to średniej wielkości sedan oferowany na kilkunastu rynkach na całym świecie. To stosunkowo nowy model, dlatego ANCAP postanowił sprawdzić jak sprawuje się w testach zderzeniowych. Wyniki nie pozostawiają złudzeń samochód nie otrzymał żadnej gwiazdki w pięciostopniowej skali, osiągając wyniki godne konstrukcji z poprzedniej dekady.
MG 5 szczególnie kiepsko wypadł we frontowym teście zderzeniowym, gdzie połamane elementy deski rozdzielczej mogłyby się okazać zagrożeniem dla ludzi, a pasy bezpieczeństwa były zbyt brutalne dla klatki piersiowej. Okazuje się, że problem z pasami bezpieczeństwa wystąpił również na tylnych siedzeniach, co mogłoby skutkować obrażeniami jamy brzusznej. Ostatecznie samochód zdobył tylko 15 pkt (na 40 możliwych, 37%) w ocenie ochrony dorosłych, 58% w ochronie dzieci oraz tylko 42% w ochronie pieszych. Kiepsko działają też systemy wspomagające kierowcę, albo ich po prostu brakuje, dlatego w tym zakresie ocena to zaledwie 2.5/18 pkt (13%). Nie są to z pewnością wartości, którymi można się pochwalić. Jeśli MG 5 trafi kiedyś do sprzedaży w Polsce to warto o tym pamiętać.
Czy chińskie samochody są złe?
Czy kiepskie wyniki MG 5 oznaczają, że należy całą markę MG całkowicie skreślić? Bynajmniej, ta sama organizacja ANCAP przetestowała też oferowany w Polsce elektryczny model MG 4, który w tych samych testach uzyskał znacznie lepsze wyniki. Ogólne bezpieczeństwo tego modelu określono na 5 gwiazdek (maksymalna ocena), a poszczególne składowe to 83% w kwestii ochrony dorosłych pasażerów, 86% w ochronie dzieci, 75% w ochronie pieszych oraz 81% za systemy bezpieczeństwa wspomagające kierowcę. Nie są to wyniki odbiegające od europejskiej czołówki i tutaj z pewnością nie ma się do czego przyczepić.
Podobnie wyglądają też wyniki modelu MG HS, który przetestowała europejska organizacja EURONCAP, ocena to 5 gwiazdek. Nieco gorzej wypada natomiast MG ZS, czyli trzeci i jednocześnie najstarszy model, który trafił do Polski. W jego przypadku ocena EURONCAP to zaledwie 3 gwiazdki, głównie za sprawą słabej ochrony dzieci oraz braku systemów wspomagających kierowcę, jak np. brake assist. Ogólnie jednak samochody MG prezentują się całkiem przyzwoicie i nie skreślałbym ich tylko ze względu na rodowód. Decyzję o zakupie konkretnego modelu warto jednak dobrze przemyśleć i posiłkować się niezależnymi testami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu