Ostatnie lata są pod wieloma względami dla graczy naprawdę łaskawe. Powstaje tak wiele gier, że każdy spokojnie znajdzie coś dla siebie — problemem pozostaje tak naprawdę czas, który pozwoliłby się ze wszystkimi nimi zapoznać. Jeżeli nie należycie do największych fanów Steama, czyli niekwestionowanego króla wśród platform z grami, to też są alternatywy. Jest GOG, który wszystkie tytuły ze swojej oferty sprzedaje bez zabezpieczeń DRM. Kilka tygodni temu zadebiutował sklep Epic Games, który rzucił rękawice wspomnianemu gigantowi i chciałby nieco sobie nieco tego tortu zagarnąć dla siebie. Ale wszystkie one działają na mniej-więcej podobnych zasadach i nie mają "tego czegoś", co naprawdę pozwoliłoby im się wyróżnić na rynku. Ale nie Meditations, niepozorny sklepik który każdego dnia oferować ma inną grę.

W Meditations codziennie znajdziecie nową, malutką, grę

Twórca platformy, Rami Ismail, na stronie platformy opowiedział co nieco na temat motywacji i celu, jaki przyświecał jej stworzeniu:

Pewnego ranka pod koniec 2017 roku natknąłem się na małą grę o nazwie TEMPRES. To prosta, minimalistyczna, gra logiczna, która zajęła nie więcej niż pięć minut mojego czasu. Po zakończeniu zabawy byłem zarówno pod wrażeniem sprytnego projektu programisty, ale też zaskoczony całym doświadczeniem krótkiej produkcji, z którą zapoznałem się wczesnym rankiem.Od tego dnia, dzięki wspanialej ekipie kuratorów, programistów i wsparcia, zebrałem gry na zamówienie ponad 350 programistów - po jednym na każdy dzień roku. Każdy programista został poproszony o wybór dnia, który oznacza dla niego coś lub tylko losowy dzień, i zrobienie czegoś zainspirowanego tym dniem. Pomysł polegał na stworzeniu jakiejś medytacji, refleksji lub uchwyceniu konkretnego momentu.

Jak zatem widać: to zupełnie inne podejście do tematu niż wszystko inne, co widzieliśmy do tej pory. Każdego dnia w aplikacji czekać będzie na nas nowa gra, która dostępna będzie wyłącznie w tej dobie — jeżeli ją przegapimy, przyjdzie nam czekać kolejny rok, na ponowny dostęp do niej.

Czytaj dalej poniżej

W Święta grałem w 20-letnią grę. I niczego nie żałuję Jakub Szczęsny

Czego Red Dead Redemption 2 uczy nas o immersji w grach? Bartosz Filip Malinowski

Meditations działa dopiero drugi dzień — i faktycznie gry się zmieniają. Do tego to prawdziwe maleństwa, dla których wielu chętnych wyskrobie tych kilka-kilkanaście minut każdego dnia o dowolnej dla siebie porze. Przy pierwszym uruchomieniu aplikacji, ta pobiera zestaw gier na najbliższy miesiąc (w styczniu to niespełna 500 MB) i można już przejść do zabawy.

Projekt to niezwykły i ciekawy, chociaż jeżeli liczycie na to, że zastąpi wam Steam czy innych dużych graczy — to zupełnie nie ten kaliber. Meditations, mimo że formalnie jest platformą z grami, zdecydowanie bliżej do intrygującego projektu artystycznego, do którego udało się wciągnąć cały zestaw rozmaitych twórców, aniżeli sklepu z grami, który przychodzi nam na myśl, gdy myślimy o temacie. Mimo wszystko to rzecz, jakiej jeszcze nie było — jeżeli chcielibyście sprawdzić medytacyjne zabawy samodzielnie, to wszystko znajdziecie pod adresem: http://meditations.games/