mBank wymusi aktywację mobilnej autoryzacji w miejsce kodów SMS

mBank to bank,  którego klienci chyba najczęściej padali ofiarą ataków phishingowych, na duplikat kart SIM i dowód kolekcjonerski. Nic więc dziwnego, że robią najwięcej spośród banków w Polsce, by oduczyć klientów korzystania z kodów SMS i przekonać ich do bezpieczniejszej autoryzacji mobilnej.

Mobilna autoryzacja to sposób potwierdzania operacji, które wykonujesz w serwisie transakcyjnym. Zamiast SMSem, swoje przelewy lub inne operacje zatwierdzisz jednym kliknięciem w aplikacji mobilnej. Dzięki temu autoryzacja jest szybsza, a Ty nie musisz przepisywać długich haseł SMS. Dane operacji znajdziesz w powiadomieniu autoryzacyjnym w telefonie. Klikasz, zatwierdzasz i gotowe. Szybko i wygodnie.

Jak chcą to zrobić? Otóż od 5 listopada każdemu klientowi, który zaktualizuje swoją aplikację mobilną i zaloguje się do niej swoim kodem PIN, mBank automatycznie aktywuje potwierdzanie operacji mobilną autoryzacją.

mBank w swoim komunikacie wymienia szereg zalet takiego akurat rozwiązania:

• to bezpieczne - powiadomienia autoryzacyjne są poufne. Nie mają do nich dostępu inne aplikacje na Twoim telefonie czy tablecie. Nie przejmie ich też żadna inna osoba (połączenie między bankiem a aplikacją jest szyfrowane).
• nie musisz już podpisywać się pod dokumentami, jeśli wpłacasz lub wypłacasz gotówkę w placówce.
• oszczędzasz swój czas – nie musisz czekać na SMS, ani przepisywać skomplikowanego hasła. Zlecasz operację, a w aplikacji od razu pojawia się powiadomienie autoryzacyjne.
• wiesz więcej – w powiadomieniu autoryzacyjnym znajdziesz więcej informacji. Ich układ jest też bardziej czytelny. Dzięki temu masz pewność, że potwierdzasz właściwą transakcję. Dane są poprawne? Klikasz i gotowe.

Jeśli Was to nie przekonuje, mBank pozostawia jeszcze furtkę, po automatycznym włączeniu autoryzacji mobilnej, można ponownie wrócić do autoryzacji kodem SMS, już bezpośrednio w serwisie transakcyjnym mBanku.

Źródło: mBank.