mBank leży? - awaria jednego z ważniejszych biznesów internetowych w Polsce

Wygląda na to, że mBank boryka się z jakimiś problemami w infrastrukturze. Ja, jak i wielu innych klientów nie mamy możliwości zalogowania się na swoje konto. Problemy występują jednak nie tylko z serwisem transakcyjnym, ale także i z poszczególnymi stronami banku, chociażby strony głównej - mbank.pl. Same serwery starają się odpowiadać na wysyłane żądania HTTP, ale robią to z takim opóźniem, jakby były atakowane przez botnet przy pomocy techniki DDoS. Abstrahując od Jana Kowalskiego, który chciałby sprawdzić stan konta, mBank prowadzi także usługę wirtualnego maklera i nagły pad usługi może być dla inwestujących na giełdzie naprawdę kosztowny.

Problem z funkcjonowaniem pierwszego polskiego banku internetowego zgłaszają nie tylko moi znajomi, ale również i serwis Down for Everyone or Just Me:

Same serwery mBanku nie odpowiadają również na zapytania typu ping:

Do tej pory nie pojawiły się żadne informacje na temat awarii na profilu na blipie. Na Facebooku pierwsze zgłoszenia od użytkowników na temat awarii pojawiły się już około godziny dwunastej. Najpierw zbywano klientów, dopiero po jakimś czasie dostrzeżono jakieś problemy wewnętrzne i prowadzący profil poinformował:

Przepraszamy za utrudnienia z jakimi mogliście się spotkać. Ze względu na zwiększony ruch na stronach informacyjnych banku, obecnie w wybranych przypadkach mogą one ładować się dłużej niż zwykle. Sytuacja jednak stabilizuje się. Serwis transakcyjny banku działa bez przeszkód, a obsługa realizowana jest na bieżąco. Pozdrawiam.

Informacja ta niestety mija się z prawdą, o czym mówią klienci w komentarzach na profilu banku.

Niedawno bank wprowadził opłatę za karty debetowe (znoszoną w przypadku wydania 100 zł kartą), które są koniecznością, bo w przeciwnym wypadku nie da się korzystać ze zgromadzonych środków fizycznie, gdyż bank jest w pełni wirtualny i nie oferuje wpłat i wypłat gotówki w placówkach. Kilka miesięcy temu klienci mBanku doświadczyli awarii, która polegała na tym, że przelewy wędrowały nie na te konta, na które były wysyłane. Kolejna już awaria może przybić gwóźdź do trumny pierwszemu bankowi internetowemu w Polsce.

Biznes w internecie to nie przelewki. Informacje na temat wpadek rozchodzą się błyskawicznie i bardzo łatwo stracić reputację, której odbudowywanie może zająć miesiące, a nawet lata. Biznesy internetowe muszą dbać o zapewnienie zapasowych maszyn czy łącz, by móc obsłużyć klientów w razie awarii jednego z data center. Rozmawialiśmy o tym z Wami w komentarzach do wpisu Gniewomira o awarii chmury Amazonu.

Aktualizacja 17:40

mBank działa już prawidłowo, a ja wysłałem prośbę o wyjaśnienie problemu do rzecznika prasowego. Gdy tylko dowiem się więcej, poinformuję o tym.