Nauka

W takim "jeziorze" nie chciałbyś się wykąpać. Co znajduje się pod powierzchnią Marsa?

Jakub Szczęsny
W takim "jeziorze" nie chciałbyś się wykąpać. Co znajduje się pod powierzchnią Marsa?
Reklama

Zrobotyzowany lądownik wysłany w 2021 roku na Marsa przez NASA wywołał niemały szok wśród naukowców. InSight - wyposażony w sejsmometr - przeanalizował wystarczającą ilość trzęsień ziemi na powierzchni Czerwonej Planety i dostarczył nam mnóstwo ciekawostek na temat tego, co skrywała przed nami przez lata.

To, co wiemy na temat skorupy i płaszcza Marsa zostało w pełni potwierdzone - tu nie było żadnych zaskoczeń. Jednak to, co odkryto w głębi planety wstrząsnęło dotychczasowym stanem wiedzy naukowców. Sam środek Marsa jednak okazał się być nieco inny, niż spekulowano. Jądro planety było znacznie większe i mniej gęste, niż przewidywano na podstawie wcześniejszych badań.

Reklama

Na początku pojawiały się wątpliwości co do prawdziwości tych pomiarów. Wielu naukowców było przekonanych, że jądro Marsa musi być większe. Okazało się jednak, że jądro jest mniejsze niż zakładano. Dwa niezależne badania opublikowane w czasopiśmie "Nature" potwierdziły dane pozyskane przez InSight. Wykazały one, że jądro Marsa jest bardziej podobne do ciężkiego, metalicznego jądra Ziemi, niż pierwotnie przypuszczano. Wcześniejsze szacunki sugerowały większe rozmiary jądra, ale wynikały one z braku pewnych danych dotyczących jeziora stopionej, radioaktywnej magmy.

Odkrycie magmy pod stałym płaszczem Marsa, utrzymywanej w stanie ciekłym poprzez działanie pierwiastków promieniotwórczych, to coś, czego nie mamy na Ziemi. To, co udało nam się ustalić sprowadza nas do konieczności rewizji dotychczasowej wiedzy na temat tego, jak i z czego zbudowany jest Mars.

Badanie Marsa za pomocą pojedynczego sejsmometru okazało się zadaniem trudnym. Instrumenty InSight wykryły jedynie kilka skromnych wstrząsów, głównie w regionie w pobliżu lądownika. Jednak te "skromne" z naszego punktu widzenia zdarzenia ujawniły cenne informacje na temat jądra planety. Naukowcy ustalili, że promień płynnego jądra Marsa wynosi około 1800 km, co sugeruje, że nie jest ono wcale takie gęste. Jądra planet ziemskich zwykle są bogate w żelazo, jednak jądro Marsa okazało się o 27 procent lżejsze niż jądro z czystego płynnego żelaza. To wskazuje na obecność innych, lżejszych pierwiastków, takich jak siarka, węgiel, tlen i wodór, które nie występują w jądrach innych planet.

Nadzieje naukowców na pozyskanie większej ilości danych ziściły się nieco przypadkiem, gdy 18 września 2021 roku meteor uderzył w przeciwną stronę Marsa. To wywołało natomiast fale sejsmiczne, które przebiły się przez jądro i odbiły się od jego krawędzi. Przed naukowcami jednak kolejne tajemnice. Muszą ustalić, jak powstało pole magnetyczne Marsa. Wcześniej uważano, że pole to było generowane przez chłodzące się, energicznie obracające jądro składające się z żelaza. Jednak odkrycie płynnej, radioaktywnej magmy sugeruje, że jądro Marsa pozostawało w zbyt wysokiej na to temperaturze.

Potrzebna jest więc nowa teoria na temat tego, jak powstało pole magnetyczne Marsa. Jedną z propozycji jest to, że w przeszłości Mars mógł mieć bardziej masywne księżyce, które wpłynęły na magnetyzm w jądrze planety. To tylko hipoteza, ale otwiera ona nowe możliwości badania historii Marsa. Misja InSight zakończyła się w 2022 roku, ale mimo odkryć jego autorstwa musimy dokonać jeszcze innych. Mars cały czas skrywa przed nami tajemnice i konieczne jest, abyśmy je rozwikłali: tym bardziej, że cały czas myśli się o nim poważnie w kwestii założenia tam pozaziemskiej kolonii. Najbliższe lata będą niezwykle emocjonujące - już zapowiedziano kolejne działania, które mają nas zbliżyć do rozwiązania zagadek związanych z Marsem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama